Masakra w Buczy. Wezwano do nałożenia kolejnych sankcji
Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej, oskarżył siły rosyjskie o popełnianie "okrucieństw" w obwodzie kijowskim. Polityk wezwał do nałożenia dalszych sankcji na Rosję. Szefowa Komisji Europejskiej pisze o "horrorze nie do opisania".
03.04.2022 | aktual.: 03.04.2022 16:26
"Jestem zszokowany przejmującymi obrazami okrucieństw popełnionych przez armię rosyjską w wyzwolonym rejonie Kijowie" - napisał w niedzielę w mediach społecznościowych Charles Michel i dodał hasztag "masakra w Buczy". Przewodniczący Rady Europejskiej podkreślił również, że "Unia Europejska pomaga Ukrainie i organizacjom pozarządowym w zebraniu niezbędnych dowodów do postępowań przed sądami międzynarodowymi":
Zobacz też: Putin jak Hitler? "Napisał wyraźnie, jakie ma wizje Rosji"
Zbrodnie Rosji w Ukrainie. Ursula von der Leyen: pilnie potrzebne jest niezależne dochodzenie
Przerażona doniesieniami o niewyobrażalnych okropnościach na obszarach, z których wycofuje się Rosja jest również Ursula von der Leyen. "Pilnie potrzebne jest niezależne dochodzenie" - napisała na Twitterze przewodnicząca Komisji Europejskiej. Polityk podkreśliła, że świat patrzy na "horror nie do opisania", a sprawcy zbrodni wojennych zostaną pociągnięci do odpowiedzialności:
Zbrodnie wojenne w Buczy potępia również Berlin i chce nałożenia kolejnych sankcji - podała agencja AFP.
Tragiczne informacje o masakrze w Buczy
Według mera Buczy Anatolija Fedoruka, po wyjściu Rosjan z miasta, w masowych mogiłach trzeba było pochować ciała ponad 280 osób. Dziennikarze agencji AFP informowali, że wśród ofiar było wielu cywilów, niektórzy z nich mieli związane z tyłu ręce.
Głos w tej sprawie zabrał m.in. szef ukraińskiego MSZ. "Masakra buczańska była zamierzona. Celem Rosjan jest wyeliminowanie tylu Ukraińców, ilu będą mogli. Musimy ich powstrzymać i wyrzucić. Żądam nowych niszczycielskich sankcji G7 natychmiast" - napisał Dmytro Kułeba na Twitterze:
Do tej tragedii odniósł się również mer Kijowa. "To, co wydarzyło się w Buczy i innych przedmieściach Kijowa, można określić jedynie mianem ludobójstwa" - powiedział dziennikowi "Bild" Witalij Kliczko.