Zabójca trzydniowym królem
Po oddaniu trzeciej serii strzałów Dipendra wyszedł do ogrodu, a następnie przyłożył pistolet do skroni i pociągnął za spust. W stanie ciężkim został przewieziony do szpitala, ale już nie odzyskał przytomności - zmarł trzy dni później. Jak na ironię, przez ten czas pełnił funkcję nominalnej głowy państwa.
Aby dokładnie wyjaśnić okoliczności zbrodni powołano Wysoki Komitet ds. Incydentu w Pałacu Królewskim, który przeprowadził szczegółowe dochodzenie. Ostatecznie całkowitą winą obarczono księcia Dipendrę.
Na zdjęciu nepalscy żołnierze na posterunku przed szpitalem wojskowym, w którym hospitalizowany był Dipendra.