Marsze kandydatów. Politolog ocenia, kto zyskał przewagę
Przez Warszawę przeszły w niedzielę dwa marsze kandydatów na prezydenta, Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Politolog UW dr hab. Olgierd Annusewicz ocenił, że "to jak pojedynek na rękę, który pozostaje nierozstrzygnięty, bo obie strony pokazały, że są w stanie ściągnąć dużo ludzi".
Co musisz wiedzieć?
- Dwa niedzielne marsze: Oba obozy polityczne zorganizowały marsze, które pokazały ich zdolność do mobilizacji elektoratu, ale nie przyniosły jednoznacznego zwycięzcy.
- Spotkanie Trzaskowskiego z Mentzenem: Kandydat KO Rafał Trzaskowski spotkał się z liderem Konfederacji Sławomirem Mentzenem, co może wpłynąć na decyzje wyborców w drugiej turze.
- Debata i kontrowersje: Użycie przez Karola Nawrockiego saszetki nikotynowej podczas debaty wywołało mieszane reakcje wśród wyborców.
Politolog UW dr hab. Olgierd Annusewicz w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreślił, że niedzielne marsze kandydatów na prezydenta pokazały siłę obu obozów politycznych oraz podobne możliwości, co do mobilizacji elektoratu.
Według eksperta, warto zwrócić uwagę, że na wiecu Rafała Trzaskowskiego przemawiali pozostali byli kandydaci, jak np. Magdalena Biejat, Joanna Senyszyn, Szymon Hołownia, a na wiecu Karola Nawrockiego nie było przemawiającego Sławomira Mentzena czy Grzegorza Brauna.
- Może mieć to znaczenie, bo największy elektorat, który utracił swoich kandydatów w pierwszej turze, nie dostał od nich podczas dzisiejszych marszy żadnego czytelnego sygnału, na kogo warto zagłosować - zauważył politolog.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki zdobył tu ponad 50 proc. głosów. "Może zrobić porządek"
Czy spotkanie Trzaskowskiego z Mentzenem wpłynie na wybory?
W ocenie politologa, ten polityczny weekend - obfitujący w kilka istotnych wydarzeń - może mieć wpływ na decyzje wyborców w II turze. jego zdaniem, zaliczyć do tego można z całą pewnością spotkanie na piwie Rafała Trzaskowskiego z Sławomirem Mentzenem, które odbyło się po ich sobotniej rozmowie.
- Nie był to typowy chwyt marketingowy, ale na pewno też nie przypadek - ocenił dr hab. Annusewicz. Warto zauważyć, że wyborcy Mentzena mogą teraz porównać dwóch liderów w wyścigu o Pałac Prezydencki.
Snus Nawrockiego
Podczas piątkowej debaty telewizyjnej Karol Nawrocki zaskoczył widzów, sięgając po snus. Gest ten wywołał falę komentarzy i dyskusji. Nawrocki tłumaczył, że sięgnął po "gumę nikotynową", jednak eksperci ostrzegają przed potencjalnym zagrożeniem zdrowotnym związanym z używaniem snusu. Ministra zdrowia oskarżyła go o promowanie nielegalnego produktu.
- Części wyborców będzie się to podobało, bo tak po ludzku będą się identyfikować z oznaką ludzkiej słabości. Inni mogą uznać, że to przejaw nieradzenia sobie w trudnych sytuacjach - ocenił politolog w rozmowie z PAP. - Gdybym ja był kandydatem, to bym jednak próbował się powstrzymać - dodał dr hab. Annusewicz.
Zapytany, kto jest zwycięzcą tego politycznego weekendu lub czy coś przeważyło na stronę któregoś z kandydatów na finiszu tej kampanii odparł, że jego zdaniem wyścig jest wyrównany i postawienie teraz na któregokolwiek z kandydatów jest zbyt ryzykowne.
- Wynik wyborów jest sumą drobiazgów i mniejszych lub większych potknięć. Mecz cały czas trwa. W przerwie był remis z punktową przewagą dla kandydata popieranego przez PiS, a teraz mamy co najwyżej jedną, dwie wyprowadzane akcje, ale nie można powiedzieć, że ktoś w tej chwili wygrywa - ocenił dr hab. Annusewicz. Dodał, że spodziewa się jeszcze bardzo intensywnego tygodnia - przed ciszą wyborczą - z udziałem obu kandydatów.