Wyszli na piwo. Prawica nie zostawia na Mentzenie suchej nitki
W sobotę wieczorem Radosław Sikorski pokazał nagranie z pubu Sławomira Mentzena w Toruniu. Widać na nim, jak polityk Konfederacji siedzi i rozmawia z szefem MSZ oraz Rafałem Trzaskowskim. Wydarzenie oburzyło polityków prawicy. "Idę na spacer, muszę to rozchodzić" - napisał były poseł Robert Winnicki.
Co musisz wiedzieć?
- W sobotę wieczorem, po rozmowie Sławomira Mentzena i Rafała Trzaskowskiego, obaj politycy - w towarzystwie także Radosława Sikorskiego - poszli na piwo.
- Nagrania ze spotkania opublikował właśnie szef MSZ.
- Ruch ten nie spodobał się niektórym politykom prawicy. "Muszę to rozchodzić" - napisał Robert Winnicki.
W sobotę wieczorem Rafał Trzaskowski spotkał się ze Sławomirem Mentzenem. Dyskusja obu polityków została pokazana na kanale YouTube posła Konfederacji.
Niedługo po rozmowie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski opublikował nagrania z pubu Mentzena w Toruniu. Widać na nich, jak szef dyplomacji, Rafał Trzaskowski oraz Sławomir Mentzen siedzą sobie przy piwie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki "ustał". Ekspert: zaliczył lekką zniżkę
Wydarzenie wywołało oburzenie wśród wielu komentujących, zwłaszcza z prawej strony. Mentzen zamieścił wpis, na którym tłumaczył się ze spotkania.
"Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił. Nie rozumiem o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto. Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów. A politycy powinni umieć normalnie ze sobą rozmawiać" - bronił się Sławomir Mentzen.
Krytyczni byli m.in. partyjni koledzy Mentzena. - Odczytywałbym to w kategoriach pewnej gry o głosy wyborców. Oczywiście platformersów. (...) Powiem tak: robią co mogą, walczą. Natomiast moim zdaniem Sławomir Mentzen jest po prostu gospodarzem, przywitał ludzi, którzy do niego przyszli. Każdy może tam przyjść - mówił Krzysztof Bosak w Kanale Zero.
Pytany, czy sam wybrałby się na piwo z Trzaskowskim, Bosak odpowiedział: - Zdecydowanie nie.
"A ja widziałem Wasze zdjęcia w gablocie 'tych klientów nie obsługujemy'" - napisał poseł Konfederacji Przemysław Wipler, odnosząc się do ekspozycji w barze Mentzena, gdzie znajdują się zdjęcia m.in. polityków i dziennikarzy, którzy są niemile widziani w pubie. Aczkolwiek nie ma tam Radosława Sikorskiego i Rafała Trzaskowskiego.
"Nie o taką prawicę walczyłem. Dobranoc" - napisał były poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke.
"Idę na spacer, muszę to rozchodzić" - napisał były poseł Konfederacji Robert Winnicki.
"Szef MSZ dotychczas gardził Konfederacją jako partią 'szurów', 'antyszczepów' czy 'prorosyjskich' radykałów. Teksty o Polsce, która ma łączyć, można włożyć między bajki. Nagranie ze Sławomirem Mentzenem ma wystawić go na atak swoich zwolenników, zamieszać w jego szeregach i wystawić na atak ze strony PiS. Gra na totalną demobilizację potencjalnego elektoratu" - napisał powiązany z Ordo Iuris prawnik Bartosz Lewandowski.
Redaktor naczelny wPolsce24 Jacek Karnowski na portalu wPolityce.pl napisał, że "Sławomir Mentzen okazuje się zawodnikiem drużyny Trzaskowskiego".
"Nie można też wykluczyć, że Mentzen chce oddać Polskę Trzaskowskiemu, zaprzeczając prawie wszystkiemu, co głosi, z niechęci do Krzysztofa Bosaka, który zachował się jak na polskiego patriotę przystało. Tak bywa, że małostkowe motywacje decydują o wielkich zbrodniach dziejowych" - napisał.
"Ludzie, którzy będą szli do więzienia za nieprawomyślne tweety, a jak sam Mentzen przekonuje, będą szli dziesiątkami tysięcy, będą tam szli dzięki Mentzenowi" - przekonuje.
"Może to jakaś gra, której finału jeszcze nie widzimy. Ale na ten moment wygląda na to, że Sławomir Mentzen poszedł drogą Janusza Radziwiłła. W najlepszym wypadku robi właśnie pierwsze kroki na tej drodze" - napisał Karnowski.
Czytaj więcej: