Marszałek sejmu zdecyduje, czy będą dwudniowe wybory?
Marszałek sejmu, który zarządza wybory prezydenckie, powinien każdorazowo decydować, czy będą one jednodniowe, czy dwudniowe - uważa sejmowa komisja nadzwyczajna, pracująca nad projektem tzw. Kodeksu wyborczego.
22.07.2010 | aktual.: 22.07.2010 18:22
Taką poprawkę do projektu zaakceptowali jednogłośnie członkowie komisji podczas posiedzenia. Komisja pracuje obecnie nad częścią Kodeksu wyborczego regulującego kwestię wyborów prezydenckich. Według dodanego zapisu, marszałek sejmu może postanowić, że głosowanie w wyborach prezydenckich przeprowadza się w ciągu dwóch dni.
Wiceszef komisji nadzwyczajnej Witold Gintowt-Dziewałtowski (Lewica) ocenił, że takie rozwiązanie można zastosować również w przypadku innych wyborów. - Chodzi o to, by każdorazowo osoba zarządzająca wybory decydowała, czy będą one jednodniowe czy dwudniowe - powiedział.
Gintowt-Dziewałtowski dodał, że sam jest zwolennikiem wyborów jednodniowych, ale ma świadomość, że dwudniowe głosowanie daje szansę na większą frekwencję. W jego ocenie w wyborach do Parlamentu Europejskiego lepszym rozwiązaniem byłyby raczej wybory dwudniowe, natomiast w przypadku wyborów prezydenckich czy samorządowych - jednodniowe.