Marsz Tysiąca Tóg. W 2009 roku KRS była oburzona. Mówili o "zagrożeniu"

W sobotę Marsz Tysiąca Tóg. Marcin Warchoł z ministerstwa sprawiedliwości przypomniał, że gdy rządziła PO, Krajowa Rada Sądownictwa krytykowała akcje protestacyjne sędziów, jako "mogące stanowić zagrożenie dla niezależności sądów". Głos w sprawie zabrał teraz także Joachim Brudziński (PiS).

Marsz Tysiąca Tóg. W 2009 roku KRS była oburzona. Mówili o "zagrożeniu"
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Osowski

Marsz Tysiąca Tóg przejdzie ulicami kilku polskich miast. Jego uczestnicy będą protestować przeciw ustawie dyscyplinującej sędziów. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł opublikował w sieci pismo Krajowej Rady Sądownictwa z 2009 roku.

"KRS zwraca uwagę, że apelowanie do sędziów o aktywny udział w akcjach protestacyjnych i podejmowanie działań zachęcających ich do tego, a przede wszystkim stwarzanie środowiskowej presji, może stanowić zagrożenie dla niezależności sądów i niezawisłości sędziów" - czytamy w dokumencie.

Jak dodano, "prowadzone działania mogą również nasuwać podejrzenie, że akcje protestacyjne ze względu na sposób i formę stanowią obejście zakazu przynależności sędziego do związku zawodowego i zakazu prowadzenia strajku".

Tweet Marcina Warchoła rozbawił Joachima Brudzińskiego (europosła PiS).

"Oj tam, oj tam, czepia się pan minister. Wtedy premierem był Donald Tusk, a u władzy PO. W Polsce kwitła demokracja, 'akcja widelec', 'ABW w redakcji Wprost', 'rozbijanie Marszu Niepodległości', a teraz #fashyzm #dyktatura" - napisał.

Marsz Tysiąca Tóg to seria manifestacji planowanych na sobotę. Odbędą się one w wielu miastach polski, a sędziów wspierać będą m.in. ich koledzy z Portugalii czy Rumunii.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (981)