Marsz poparcia dla b. premiera Kosowa, oskarżonego o zbrodnie wojenne

Około trzech tysięcy kosowskich Albańczyków przeszło ulicami Prisztiny, manifestując poparcie dla byłego premiera Kosowa Ramusha Haradinaja, sądzonego w Hadze przez ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych w byłej Jugosławii.

Marsz przebiegał spokojnie. Jest to już kolejna taka akcja od rozpoczęcia procesu przeciwko Haradinajowi w marcu.

Haradinaj (38 l.) to dawny regionalny dowódca albańskiej partyzantki - Wyzwoleńczej Armii Kosowa (UCK). Jest oskarżony o nadzorowanie od marca do września 1998 roku systematycznej kampanii czystek etnicznych w rejonie miasta Deczani na zachodzie Kosowa. Jego oddziały wypędzały stamtąd Serbów i Romów, dopuszczając się porwań, zabójstw, tortur i gwałtów. Atakowały też Albańczyków, których uznały za serbskich kolaborantów.

W sumie na Haradinaju i dwóch jego współpracownikach z okresu wojny ciąży 37 zarzutów, zakwalifikowanych jako zbrodnie przeciw ludzkości i zbrodnie wojenne. Wszyscy oskarżeni zaprzeczają stawianym im zarzutom.

Uczestnicy środowego marszu w Prisztinie skandowali: "Jesteśmy z Ramushem". Wielu miało ze sobą portrety byłego premiera i transparenty z hasłami: "Wolność dla wyzwolicieli" czy "Wierzymy w sprawiedliwość".

Na czele demonstracji szli przedstawiciele partii Sojusz na rzecz Przyszłości Kosowa (AAK), która po zakończeniu wojny stała się symbolem oporu wobec Serbów. Obecnie AAK należy do rządzącej w Prisztinie koalicji.

Głęboko wierzymy w jego niewinność. Jesteśmy przekonani, że ani on (Haradinaj), ani jego współbojownicy nie przynależą Hadze - oświadczył wiceprzewodniczący AAK Ahmet Isufi.

Haradinaj, traktowany przez większość kosowskich Albańczyków jako bohater, to najwyższy rangą partyzant UCK sądzony za zbrodnie wojenne. Jego proces jest drugim procesem w Hadze, w którym oskarżeni są kosowscy Albańczycy.

Były emigrant i ochroniarz z barów został premierem w grudniu 2004 roku. W marcu następnego roku złożył rezygnację, gdy trybunał haski ogłosił oskarżenia przeciwko niemu. Udał się dobrowolnie do Hagi, a po trzech miesiącach uzyskał tymczasowe zwolnienie z aresztu do czasu procesu i powrócił do Kosowa z zezwoleniem na działalność polityczną.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Trump się wypiera. "Nigdy o tym nie rozmawialiśmy"
Trump się wypiera. "Nigdy o tym nie rozmawialiśmy"
Trump naciskał na Zełenskiego. Media ujawniają nowe szczegóły
Trump naciskał na Zełenskiego. Media ujawniają nowe szczegóły
Nowe uprawnienia dla brytyjskiej armii. Chodzi o drony
Nowe uprawnienia dla brytyjskiej armii. Chodzi o drony
"Ukraina nie zrezygnuje". Porównali zajęty przez Rosję obszar do Polski
"Ukraina nie zrezygnuje". Porównali zajęty przez Rosję obszar do Polski
Macron: sprawcy kradzieży w Luwrze staną przed sądem
Macron: sprawcy kradzieży w Luwrze staną przed sądem
Kradzież klejnotów w Luwrze. Śledczy mają podejrzenia
Kradzież klejnotów w Luwrze. Śledczy mają podejrzenia
Piotr Alexewicz: Polonez-Fantazja nabiera sensu po analizie
Piotr Alexewicz: Polonez-Fantazja nabiera sensu po analizie
Makabryczna zbrodnia Rosjan. Wszystko sfilmował dron
Makabryczna zbrodnia Rosjan. Wszystko sfilmował dron
Wyniki Lotto 19.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 19.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Pociąg ruszył, kiedy Piotr wysiadał. 19-latek stracił obie nogi
Pociąg ruszył, kiedy Piotr wysiadał. 19-latek stracił obie nogi
Nowy rekord świata. Sum gigant. Polacy złowili potwora
Nowy rekord świata. Sum gigant. Polacy złowili potwora
"FT": Burzliwe spotkanie z Zełenskim. Tego domagał się Trump
"FT": Burzliwe spotkanie z Zełenskim. Tego domagał się Trump