Mariusz Błaszczak zapowiada nowe przepisy dotyczące opozycji

Szef MSWiA pytany, jak te przepisy będą skonstruowane, podał przykład Wielkiej Brytanii, gdzie - jego zdaniem - opozycja ma zinstytucjonalizowane prawa do tego, żeby zabierać głos czy kierować premiera. Błaszczak stwierdził, że "opozycja ma mieć łatwiej", ale jej działalność nie może polegać tylko na - jak mówił - krzyczeniu w Sejmie. Zaznaczył też, że sejmowe dyskusje powinna być merytoryczne.

Minister wyjaśnił, że zmiany będą dotyczyć funkcjonowania opozycji w parlamencie. Nie sprecyzował jednak, kiedy Prawo i Sprawiedliwość przedstawi konkretne rozwiązania.

Prezes PiS zapowiedział we wtorek na antenie Trójki, że ze strony rządzących "dojdzie do prób uporządkowania działań opozycji". Nie sprecyzował, jakie kroki zostaną podjęte. Powiedział jedynie, że warunkiem - jak się wyraził - "ucywilizowania dialogu" z opozycją jest uznanie przez nią prawa do sprawowania rządów przez ugrupowanie, które wygrało wybory.

Opozycja skrytykowała te zapowiedzi. - Symboliczne jest, że takie rzeczy mówione są 13 grudnia, to jest naprawdę jeden wielki wstyd i hańba - stwierdził lider PO Grzegorz Schetyna. Szef Nowoczesnej Ryszard Petru mówił z kolei o działaniach uzurpatorskich i autorytarnych.

IAR/oprac. A. Jastrzębski