Maria Peszek: "Pięknie umieramy za wolność, ale nie potrafimy żyć w niej"
"W obliczu katastrofy, kiedy zagrożona jest nasza wolność potrafimy się fantastycznie zjednoczyć i za nią umrzeć. Nie znam innej nacji, narodu, który by tak pięknie umierał za wolność, ale strasznie słabo nam wychodzi życie w niej." - powiedziła Maria Peszek w czasie debaty WP z okazji 100 - lecia niepodległości.
Ja się staram zrozumieć coś co nie… Rozwiń
Transkrypcja:
Ja się staram zrozumieć coś co nie strasznie martw
Dlaczego tak jest
Że
Nasz naród
My Polacy
Funkcjonujemy
Reklamy
Z takimi stracą ci mi cyklami tragicznymi
Że
Jednoczymy się
W obliczu katastrofy czyli kiedy rzeczywiście jest zagrożona
Nasza wolność
Wtedy potrafimy się fantastycznie zjednoczyć i za nią umrzeć
Najpiękniejsze chyba nie znam
Innej nacji a sporo podróżuje i ten temat jest mi bardzo bliski nie znam innej nacji innego narodu który by tak pięknie
Za wolność
Ale strasznie
Słabo nam wychodzi
Życie w niej
Staram sobie odpowiedzieć na pytanie Zastanawiam się dlaczego tak jest
Motocykle
Tragiczne się powtarzają
Nawet taką intuicję że
Że Zbliżamy się
Kolejny raz w takiej bardzo
Tragicznego momentu
Być może nie mam racji ale takie mam poczucie
I moja
Staram się zrozumieć z czego to wynika i jest mi bliska
Jest mi bliska taka taka wizja
Mojej wielkiej idolki profesor Marii Janion
Która
Twierdzi że my Polacy
2 my naszą tożsamość wokół cierpienia i bólu
I kiedy
Nie potrafimy bez niego egzystować
I kiedy
Najprościej
Zaczyna Wreszcie być
Dobrze i kiedy ta wolność
Santana i kiedy
Getafe
Możemy żyć
Coś jest nie tak coś nas Uwiera coś nam do
Skwira
I
Jednoczymy się
W tym bólu w tym cierpieniu
W jakim sensie też wywołujemy to nasze własne katastrofy
Nie wiem czy tak jest
Ja
Mam dość
Porównanie z państwem tutaj mały rozumek
Jaki jestem
Jestem intelektualista
Ja po prostu stawiam pytania i
Bardzo chętnie bym
Na przykład
Chciała zapytać
Państwo odwaga czy może mi państwo stoisko tęsknota za bólem
A powrotem do bólu
Proszę zauważyć że
Znaczy ja też mam straszną taką ale muszę to powiedzieć bo ja mam bardzo antyklerykalne poglądy i
I że sporo gniewu w tym temacie także
Jeśli mogę go wyrazić
Ja tutaj widzę taką
Łączność
Z tym że
Nasze korzenie są jednak mocno związane z
Katolickim
W katolickim kościołem i to cierpienie które jest Golgota totalna cierpienie które jest taką podstawową jakby
Siłą napędową w katolicyzmie jest czymś co mnie przeraża i
Jednocześnie w tym upatruję tego o czym mówi profesor i anion i jest to jakieś coś
Tęsknota żeby nam ktoś krzyż dał
Nakaz to że my się rodzimy i nagle od razu jesteśmy jesteś nie pełni od razu z tym grzechem ktoś nam musi pomóc
Jakiś Bóg
Żeby nas oczyścić
Po co to w ogóle jest dlaczego to wszystko z obarczone tym strasznym cierpieniem jeżeliby
Identyfikujemy siebie jako wyjątkowo cierpiących
A jednocześnie
Może potrzebni może potrzebującym tak
My mamy jako baby powód do dumy jaki mamy
Cierpienie
Po prostu
I jeżeli mamy te dwie rzeczy jedno potrzebną czyli dumę Bo bardzo chcemy być dumni
Dumni Polacy możemy jak ja słyszę coś takiego to
Żeby Polacy to Dublin naród
Dobrzeszow A jaki nam nie jest dumny No ale my chcemy być dumni chce wstawać tych kolan ciągle
Dobrze niech będzie
To być może premier miał rację że żaden inny naród nie może być
Tak dumny z tego co zrobił jak my w ogóle
I że w ogóle nigdy nic złego
No pewnie tak i nawet mogłoby być ale identyfikujemy się właśnie przez cierpienie i to jesteśmy dumni że
Cierpieliśmy
Cierpimy
I
Przepraszam będziemy cię