Marek Suski się zdenerwował. Padło pytanie o Jarosława Kaczyńskiego
Nawet 40 policjantów na dobę oraz zespół ochroniarzy z prywatnej firmy stale pilnują domu Jarosława Kaczyńskiego w Warszawie. Tak wynika z ponad miesięcznej obserwacji reporterów TVN24. Sprawę komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wiceszef klubu PiS Marek Suski. - Oczywiście, że wszystko jest w porządku. Jarosław Kaczyński jest premierem polskiego rządu. Jest osobą wściekle atakowaną przez przeciwników. Te ataki są atakami zagrażającymi życiu - zapewnił. Dopytywany o szczegóły, Suski stwierdził: - Według pana Jarosława Kaczyńskiego należy wystawić na odstrzał? Ci, którzy mówią, że nie należy chronić Jarosława Kaczyńskiego, chcą doprowadzić do tragedii. To są ludzie bez sumienia, bez serca. To jest skandal mówić, że nie można premiera chronić. - Prywatna firma opłacana jest nie z pieniędzy podatników, więc wszystko jest w porządku. Gdyby Jarosław Kaczyński, kiedy nie pełnił państwowej funkcji, był chroniony przez BOR, natychmiast by powiedziano, że to dyktatura, wykorzystywanie państwa do celów prywatnych. A tak, przy wynajęciu prywatnej firmy, tego rodzaju zarzuty są bezradne - kontynuował Suski. - Dziś powtarza pan zarzuty, które wynikają z nienawiści do Jarosława Kaczyńskiego, z chęci, by nie był chroniony, by jakiś kolejny Cyba go zastrzelił - podsumował polityk PiS.
Widzieliśmy kilka dni temu materia… Rozwiń
Transkrypcja: