Marek Suski dostał od Chińczyków telefon Huawei. "Nie korzystam z niego"
Bezpieczne korzystanie z produktów Huawei może budzić spore wątpliwości w kontekście zatrzymania za szpiegostwo Weijinga W., jednego z dyrektorów firmy, oraz Piotra D., byłego pracownika służb specjalnych. Okazuje się, że taki telefon otrzymał w prezencie od Chińczyków Marek Suski z PiS. – Nie korzystam z niego – mówi Wirtualnej Polsce.
22.01.2019 | aktual.: 22.01.2019 21:43
Jak wynika z poselskiego rejestru korzyści, jaki muszą wypełniać parlamentarzyści, Marek Suski otrzymał od Chińczyków telefon Huawei. Prezent został wręczony w 2017 r. Wpis Suskiego pochodzi z 19 kwietnia. "Otrzymałem telefon komórkowy Huawei p9 od organizatorów współpracy kulturalnej pomiędzy Polską i Chinami" – napisał Suski.
Zapytaliśmy szefa gabinetu politycznego premiera Mateusza Morawieckiego, czy używa tego telefonu. - Nie korzystam i nie korzystałem. Korzystam z iPhone'a. Telefon otrzymałem podczas wizyty w Chinach od chińskich współorganizatorów festiwalu Polskie Kręgi Sztuki – wyjaśnia Suski.
I dodaje, że jest wiceprzewodniczącym parlamentarnej grupy polsko-chińskiej. - Festiwal odbywa się od trzech lat i jest promocją kultury polskiej. W wielu miastach w Chinach odbywają się koncerty polskiej muzyki ludowej, chopinowskiej i jazzu. Przykład: Wojciech Konikiewicz z zespołem, Mateusz Borowiak, Maria Gabryś. Są pokazy filmów, w tym Andrzeja Wajdy. Wystawy polskiej szkoły plakatu. Warsztaty artystyczne ze studentami i inne działania. W Polsce w wyniku tej współpracy odbyły się choćby 16 stycznia występy opery Yue w Teatrze Polskim – mówi Suski.
Parlamentarzyści są zobowiązani do wypełniania rejestru korzyści. Muszą tam wpisywać m.in. darowizny, jeżeli ich wartość przekracza 50 proc. najniższego wynagrodzenia; wyjazdy niezwiązane z pełnioną funkcją publiczną i inne korzyści materialne, których wartość przekracza 1100 zł brutto.
Kilkanaście dni temu ABW zatrzymała Weijinga W., jednego z dyrektorów polskiego oddziału chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei, oraz Piotra D., byłego pracownika służb specjalnych. Polakowi i Chińczykowi grozi nawet dziesięć lat więzienia za szpiegostwo. Obaj przebywają w areszcie.
Po ich zatrzymaniu szef MSWiA komentował sprawę wiązaną z firmą Huawei. - Ja z takich urządzeń nie korzystam. Jestem przywiązany do, nie chcę tutaj reklamować, do konkretnej marki. Czasami widzę zdumienie w oczach moich rozmówców i partnerów, jak widzą, jaką archaiczną komórkę wyciągam z kieszeni, ale cóż poradzić. Takie moje przyzwyczajenie – mówił w RMF FM Joachim Brudziński.
Na dowód pokazał swoją komórkę. To archaiczny model z klawiaturą i małym wyświetlaczem. "Tym, którzy mają zamiar kpić z mojej archaicznej komórki, chcę powiedzieć, że nie zamieniłbym jej na żadne wasze 'wypasione' elektroniczne gadżety" – napisał na Twitterze Brudziński. Internauci natychmiast wytknęli politykowi, że przy jego tweecie widnieje informacja, że wpis został umieszczony za pomocą iPhone'a.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Dramatyczne sceny podczas Finału WOŚP w Gdańsku. Prezydent Adamowicz zaatakowany przez nożownika (uwaga: drastyczne sceny)