Joachim Brudziński pokazał swoją komórkę. To zmora szpiegów
Przy okazji afery szpiegowskiej i zatrzymania podejrzanych o szpiegostwo Polaka i Chińczyka, który pracował dla Huawei, minister Joachim Brudziński pokazał swój telefon komórkowy. To archaiczny model komórki. Z podobnej korzysta Jarosław Kaczyński.
Brudziński komentował w radiu aferę dotycząca zatrzymania przez ABW dwóch osób podejrzanych o szpiegostwo. Sprawa jest wiązana z firmą Huawei, która produkuje popularne telefony komórkowe. - Ja z takich urządzeń nie korzystam. Jestem przywiązany do, nie chcę tutaj reklamować, do konkretnej marki. Czasami widzę zdumienie w oczach moich rozmówców i partnerów, jak widzą jaką archaiczną komórkę wyciągam z kieszeni, ale cóż poradzić. Takie moje przyzwyczajenie – mówił w RMF FM minister spraw wewnętrznych.
Na dowód pokazał swoją komórkę. To archaiczny model z klawiaturą i małym wyświetlaczem. Brudzińskiemu musi służyć od dawna, bo ma już nawet powycierane literki. "Tym którzy mają zamiar kpić z mojej archaicznej komórki, chcę powiedzieć, że nie zamieniłbym jej na żadne Wasze 'wypasione' elektroniczne gadżety" – napisał na Twitterze Brudziński, pokazując swój telefon. Internauci natychmiast wytknęli politykowi, że przy jego tweecie widnieje informacja, że wpis został umieszczony za pomocą iPhone'a. Z podobnego archaicznego modelu korzysta prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Z tradycyjnych telefonów komórkowych, które były popularne kilka-kilkanaście lat temu, dużo trudniej pozyskać dane. Zazwyczaj nie mają one umożliwiających pozyskiwanie informacji WiFi czy GPS.
W piątek ABW zatrzymała Weijinga W., jednego z dyrektorów polskiego oddziału chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei, oraz Piotra D., byłego pracownika służb specjalnych. Polakowi i Chińczykowi grozi nawet dziesięć lat więzienia za szpiegostwo. Obaj przebywają w areszcie.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl