Marcinkiewicz: odcinam się od walki PiS‑u z PO
W tej kampanii PiS i PO zawzięcie ze sobą walczą. Nie będę wchodzić w wojnę, która nie jest moją wojną - powiedział były premier Kazimierz Marcinkiewicz w wywiadzie dla serwisu dziennik.pl.
14.09.2007 | aktual.: 14.09.2007 03:14
Były premier po raz kolejny zaprzeczył jakoby miał zamiar startować w wyborach z list PO. Jak powiedział Marcinkiewicz, o publikacji "Newsweeka", który podał tę informację jako pierwszy, dowiedział się na stadionie: Siedziałem sobie spokojnie na 100-tysięcznym, nowym, jeszcze pachnącym Wembley. Mecz Anglia – Rosja dopiero się zaczynał, kiedy zadzwoniła do mnie żona i mówi: Przepraszam, że ci przeszkadzam w oglądaniu meczu, ale właśnie pojawiła się informacja, że startujesz z PO. [...] Spytałem ją: Marylka, co ja mam zrobić? A ona mi na to: Skrzycz dziennikarzy. No więc skrzyczałem tego dziennikarza.
Premier Marcinkiewicz potwierdził, że Adam Bielan namawiał go do startu z list PiS. Jednak podkreślił: Wszyscy chcą mnie wykorzystać. A ja się nie dam! Nie jestem taki łatwy!. Marcinkiewicz powiedział także, że nie wie, kto może być "bombą PO": Mnie to nie podnieca - powiedział.
