Marcin Horała o słowach Przemysława Czarnka: To wypowiedź niefortunna i takie słowa lepiej, żeby nie padały
Marcin Horała odniósł się do wypowiedzi posła Przemysława Czarnka o LGBT. - Oczywiście to wypowiedź niefortunna i takie słowa lepiej, żeby nie padały - odpowiedział. Jedno zdanie zaciemnia obraz tego, co "jest istotną różnicą w tej kampanii". Na odpowiedź posła Czarnka nie trzeba było długo czekać.
Marcin Horała o słowach Czarnka: wypowiedź niefortunna
- Profesor Czarnek wyjaśniał już kontekst tej swojej wypowiedzi. I oczywiście to wypowiedź niefortunna i takie słowa lepiej, żeby nie padały, bo również one zaciemniają obraz tego, co jest istotną różnicą w tej kampanii. Bo nie mówimy tu o tym, żeby w jakikolwiek sposób oceniać czy umniejszać praw osobom o orientacji homoseksualnej - powiedział Marcin Horała w "Rozmowie Piaseckiego".
Poseł PiS dodał, że osoby homoseksualne mają równe prawa i są takimi samymi ludźmi jak wszyscy inni. - Chodzi o sprzeciw wobec politycznej agendy ruchu LGBT, wobec pewnej ideologii wynikającej z tego programu politycznego, któremu to programowi my się sprzeciwiamy, a któremu Rafał Trzaskowski sprzyja, choć na użytek kampanii nie do końca chce się do tego przyznać - dodał.
Horała odniósł się również do słów Pawła Rabieja, który w rozmowie z Robertem Mazurkiem zaznaczył, że "adopcja dzieci przez małżeństwa homoseksualne wiedzie poprzez legalizację związków partnerskich". Powiedział, że Rafał Trzaskowski w żaden sposób nie odciął się od tych słów. - Sam mówił, że marzy, aby udzielić pierwszego ślubu homoseksualnego, jednopłciowego - przypomniał. Jak podkreślił Horała, "wierzymy w to, i jak mówi konstytucja, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny".
Odpowiedź posła Czarna była niemal natychmiastowa. - Niefortunna? To także Panu Ministrowi wyjaśniam że dla mnie i mojej rodziny nie jest normalnym zjawiskiem paradowanie po ulicach że swoją seksualnością na wierzchu - napisał na Twitterze. Jedno zdaniem demoralizacja nigdy nie będzie "prawem człowieka i normalnością".
Zobacz także: Włodzimierz Czarzasty krytykuje rząd. "Flaki mi się przewracają"
Marcin Horała o zarobkach CPK
Marcin Horała zapytany został również o to, ile zarabia pełnomocnik rządu ds. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. - To się może trochę różnić w zależności od stażu. Ostatni przelew, jak dobrze pamiętam, to było 8 tysięcy złotych - odpowiedział poseł PiS.
Na pytanie o to, ile zarabiają członkowie spółki, która ma budować CPK, odpowiedział, że prezes zarabia 32-33 tysiące. Zdaniem pełnomocnika rządu, kwoty, jakie zarabia się na stanowisku prezesa CPK, "nie są szokujące" w skali europejskiej.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.