Ziobro zakpił: "Uciekli". Tak skomentował działanie komisji śledczej

- Strach ma wielkie oczy. Uciekli. Zdezerterowali. Boją się mnie przesłuchać - stwierdził Zbigniew Ziobro w rozmowie z mediami w Sejmie.

Warszawa, 31.01.2025. Były minister sprawiedliwości, poseł PiS Zbigniew Ziobro w siedzibie studia Telewizji Republika w Warszawie, 31 bm. Polityk, kótry zgodnie z decyzją sądu miał zostać doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, został zatrzymany przez Policję. (jm) PAP/Rafał GuzZbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Rafał Guz
Katarzyna Bogdańska

W piątek Zbigniew Ziobro pojawił się w siedzibie TV Republika, gdzie udzielał wywiadu na żywo. Po jego zakończeniu i opuszczeniu studia, policja zatrzymała go. Wcześniej policja kilkukrotnie próbowała wejść do domu b. ministra z nakazem doprowadzenia przed sejmową komisję.

Pierwszy komentarz Ziobry

Został doprowadzony do budynku sejmowego, w którym znajduje się sala posiedzeń komisji śledczej ds. Pegasusa. Skomentował: "Byłem na czas w Warszawie. Kiedy państwo z komisji dowiedzieli się, że jestem, to uciekli, zbiegli".

Ziobro odniósł się także do tego, że komisja zakończyła obrady chwilę po ich rozpoczęciu. - Tak bardzo chcieli mnie przesłuchać, tak bardzo przebierali nogami. I jestem. Przyjeżdżam i oni uciekają - komentuje Ziobro.

Komisja ds. Pegasusa rozpoczęła posiedzenie o godz. 10.30. Z uwagi na nieobecność Ziobry o tej godzinie, wiceszef komisji Marcin Bosacki (KO) złożył wniosek o podjęcie uchwały "o zwrócenie się do prokuratora generalnego o wystąpienie do Sejmu z wnioskiem o wyrażenie zgody na zastosowanie wobec Zbigniewa Ziobro kary porządkowej, aresztu na okres 30 dniu".

Komisja w głosowaniu przyjęła ten wniosek. Ziobro przyjechał do budynku Sejmu po 15 minutach. Wówczas jednak już członów komisji nie było.

Przeczytaj więcej na ten temat:

Wybrane dla Ciebie
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień