"Marcin Dubieniecki nie ma nic wspólnego z PiS"
- Problem polega na tym, że Marcin Dubieniecki jest przez media łączony z Prawem i Sprawiedliwością. Nie ma z naszą partią nic wspólnego. Z faktu, że Dubieniecki jest mężem nie wypływają żadne związki polityczne - tak poseł PiS, Andrzej Dera komentował w audycji "Fullkontakt" w TOK FM związek męża Marty Kaczyńskiej z PiS.
O Marcinie Dubienieckim zrobiło się ostatnio głośno w mediach za sprawą Adama S., z którym mąż Marty Kaczyńskiej założył spółkę. Okazało się, że w czerwcu 2009 roku Adam S. został ułaskawiony przez Lecha Kaczyńskiego w tzw. "trybie nadzwyczajnym". Adam S. był skazany na rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 30 tys. zł grzywny oraz 120 tys. zł zwrotu wyrządzonej szkody.
Odnosząc się do tej sprawy, Andrzej Dera podkreślił, że Dubieniecki nie ma z PiS nic wspólnego. - My się odcinamy, a państwo mówicie, że go bronimy - powiedział. Zaznaczył jednocześnie, że Dubieniecki, jego zdaniem, nie brał aż tak aktywnego udziału w kampanii wyborczej Jarosława Kaczyńskiego, jak stara się mu to przypisać.
Temu stanowisku sprzeciwił się Tomasz Kalita z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Jak była kampania wyborcza PiS-u, to Marcin Dubieniecki był dobry, bo pokazywanie się z rodziną było potrzebne - stwierdził. - Po kampanii PiS-u Dubieniecki wszedł do tej wody całą stopą. Sam zresztą mówił, że jest związany z tą partią i że będzie chciał startować z "jedynki" na Pomorzu w kolejnych wyborach. PiS wtedy go przytulało i widzieliśmy jak ten romans się rozwijał. Natomiast jak dziennikarze prześwietlili działalność Dubienieckiego, to okazuje się, że nagle Dubieniecki jest "fe" - mówił gość "Fulkontaktu"
Zdaniem Macieja Orzechowskiego z Platformy Obywatelskiej, Marcin Dubieniecki miał stać się lokomotywą wyborczą Prawa i Sprawiedliwości, a tymczasem stał się "puszką Pandory" dla tej partii. - Okazuje się, że posiadał on też ciemną stronę swojej działalności prawniczej. Teraz PiS stara się tego "gorącego kartofla" w postaci Dubienieckiego pozbyć - ocenił polityk PO.