Mandaty za brak nowego "prawka" niezgodne z prawem?
Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) ostrzegł
ministra transportu, że kierowcy, których ukarano za nie
wymienienie w terminie prawa jazdy, mogą skutecznie odwoływać się
od tych decyzji, a nawet kierować sprawy do sądu.
25.07.2006 | aktual.: 25.07.2006 18:07
Do biura RPO docierają skargi kierowców na rozporządzenie ministra transportu dotyczące obowiązku wymiany praw jazdy.
Do 30 czerwca 2006 roku trzeba było wymienić prawa jazdy wydane od 1 maja 1993 r. do 30 czerwca 1999 r. oraz wydane po 1 lipca 1999 r. na blankietach papierowych. Wnioski o wymianę starego prawa jazdy na nowy dokument można składać także po 30 czerwca.
Jak dowiedziała się PAP w czerwcu w Ministerstwie Transportu (MT), żadne zaświadczenie uzyskane w urzędzie o złożeniu wniosku o nowe prawo jazdy, ani potwierdzenie o zgłoszeniu zagubienia prawa jazdy, nie zastąpi tego dokumentu, gdy kierowcę zechce sprawdzić policja.
W Komendzie Głównej Policji poinformowano wówczas PAP, że w zasadzie tylko ważne prawo jazdy jest właściwym dokumentem poświadczającym uprawnienia do prowadzenia samochodu. W przypadku zatrzymania prawa jazdy, policjant wydaje zaświadczenie, ale jest ono ważne tylko 7 dni.
Jak poinformował RPO w piśmie do ministra transportu, przesłanym PAP we wtorek, do jego biura docierają skargi obywateli, którzy w terminie nie wymienili praw jazdy.
RPO nie neguje konieczności wymiany praw jazdy, jednak zwraca uwagę, że Prawo o ruchu drogowym gwarantuje obywatelom zachowanie ważności praw jazdy do czasu dokonania wymiany.
Rozporządzenie ministra transportu z 29 kwietnia 2002 roku powiada natomiast, że dokumenty podlegające wymianie tracą ważność po upływie określonych terminów. Właśnie ten zapis, zdaniem RPO, może budzić zastrzeżenia, ponieważ poszerza granice upoważnienia ustawowego.
"Sposób określenia w rozporządzeniu terminów utraty ważności dokumentów prawa jazdy budzi więc poważne wątpliwości kierowców" - informuje Rzecznik.
RPO ostrzega, że stosowanie przepisów rozporządzenia przez organy kontroli drogowej, a w szczególności nakładanie innych sankcji niż zatrzymanie nie wymienionego prawa jazdy, może skutkować nie tylko odwołaniami ale i sprawami sądowymi.