Mama Eryka zdruzgotana po wyroku. "Jakby jeszcze raz mu to zrobiono"

Oskarżony o zabójstwo 16-letniego Eryka, został skazany, ale tylko za udział w pobiciu o charakterze chuligańskim skutkującym śmiercią. - Odebraliśmy to jako nagrodę dla sprawców i przyzwolenie dla innych - komentuje w rozmowie z WP mama Eryka. I zapowiada odwołanie od wyroku.

Mama 16-letniego Eryka podczas marszu milczenia zorganizowanego w Zamościu po śmierci chłopca. Kobieta zapowiada odwołanie od wyroku
Mama 16-letniego Eryka podczas marszu milczenia zorganizowanego w Zamościu po śmierci chłopca. Kobieta zapowiada odwołanie od wyroku
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Paweł Buczkowski

24.06.2024 17:56

To sądowy finał głośnej sprawy bestialskiej napaści na 16-letniego Eryka. 28 lutego ub. roku chłopiec wracał ze szkoły. W parku w okolicach Starego Miasta w Zamościu został zaatakowany przez grupę nastolatków. Po pobiciu chłopca sprawcy uciekli i zostawili go leżącego na trawniku. Świadek wezwał na miejsce karetkę pogotowia, ale mimo prób reanimacji, życia 16-latka nie udało się uratować.

Prokuratura oskarżyła 17-letniego Daniela G. o zabójstwo z zamiarem ewentualnym oraz pobicie. 16-latkowie Szymon J. i Arkadiusz P. byli oskarżeni o udział w pobiciu, a ich rówieśniczka Gabriela P. o pomocnictwo.

W ubiegłym tygodniu Sąd Okręgowy w Zamościu skazał Daniela G. na 12 lat i miesiąc pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym. Orzekł również 100 tys. zł nawiązki dla matki zmarłego. Wydając wyrok sąd jednak zmienił kwalifikację czynu z zabójstwa na udział w pobiciu o charakterze o chuligańskim i spowodowanie u ofiary ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkujący zgonem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Kiedy usłyszałam wyrok czułam się zdruzgotana, skrzywdzona, upokorzona i przede wszystkim oszukana przez wymiar sprawiedliwości - komentuje w rozmowie z WP Iwona Kasprzak, mama Eryka. - Tak jakby jeszcze raz zrobiono synowi i nam to samo. Odebraliśmy to jako nagrodę dla sprawców i przyzwolenie dla innych do podobnych czynów karalnych.

Mama chłopca jest zdania, że sąd nie powinien zmieniać kwalifikacji czynu i sprawca powinien być sądzony za zabójstwo, a nie za udział w pobiciu. Kobieta przyznaje, że podczas procesu usłyszała przeprosiny. Nie uważa jednak, aby były szczere.

- To się odbyło według schematu. Przeprosiny były, bo tak im kazał prawnik - dodaje i podkreśla, że jej zdaniem u oskarżonych nie widać było prawdziwej skruchy.

Pozostałych oskarżonych sąd skazał na poprawczak, ale i tak tam na razie nie trafią, bo warunkowo zawieszono wykonanie kary na dwa lata. Szymon J. i Arkadiusz P. zostali uznani winnymi udziału w pobiciu o charakterze o chuligańskim, a Gabriela P. pomocnictwa w pobiciu. W okresie zawieszenia wykonania kary cała trójka została objęta nadzorem kuratora.

- Złożyliśmy już wniosek o wydanie pisemnego uzasadnienia wyroku. Będziemy się od niego odwoływać, bo jest zbyt łagodny i krzywdzący. Tak naprawdę świadczy o tym jak kulawy jest wymiar sprawiedliwości w Zamościu - dodaje Iwona Kasprzak.

Odwołanie od nieprawomocnego wyroku może złożyć także prokuratura. Decyzji w tej sprawie na razie nie ma.

- W związku ze zmianą kwalifikacji i opisu czynu przypisanego Danielowi G., Prokuratura Okręgowa w Zamościu, po zapoznaniu z pisemnym uzasadnieniem wyroku, podejmie decyzję w przedmiocie skierowania apelacji w niniejszej sprawie - zapowiedział prokurator Rafał Kawalec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl

Czytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wyrokprocespobicie
Zobacz także
Komentarze (674)