"Mam wątpliwości, czy demokracja jest dobra, czy zła"
"Ja też mam wątpliwości, czy demokracja jest dobra, czy zła" - powiedział Lech Wałęsa, były prezydent i legendarny przywódca Solidarności w rocznicę podpisania porozumień sierpniowych.
30.08.2003 | aktual.: 30.08.2003 09:38
Wałęsa przypomniał, że 23 lata temu Solidarność walczyła o nowy system, aby potem temu systemowi - demokracji - przekazać zwycięstwo._ "A demokracja ma swoje prawa"_ - powiedział, odnosząc się do faktu, że ludzie związani z Solidarnością nie sprawują obecnie władzy. "Ja też mam wątpliwości, czy demokracja jest dobra, czy zła" - dodał podkreślając, że dopóki nie uda się wywalczyć innych zasad demokratycznych, trzeba się stosować do takich, jakie są.
Były przywódca Solidarności przyznał, że dzisiaj miałby wątpliwości, gdyby miał dokładnie powtórzyć drogę, którą przeszedł. Podkreślił natomiast, że cały czas głęboko wierzył w powodzenie - na tyle, że na wypadek gdyby Solidarność przegrała walkę, był pomysł stworzenia Solidarności Europy Środkowo-Wschodniej, między innymi z Vaclavem Havlem.
Mówiąc o czasach gdy był prezydentem, Lech Wałęsa powiedział, że nie żałuje niczego, co zrobił. "Zrobiłem wszystko na miarę tamtego umysłu i tamtych sił" - zapewnił, odrzucając zarzut, że była to słaba prezydentura.
Odnosząc się do sprawy zniesławienia go przez Lecha Kaczyńskiego, były prezydent powiedział, że bracia Kaczyńscy stosują prostą metodę, polegającą na tym, że nie mając nic do powiedzenia, uderzają tam gdzie można. "Ja pozwoliłem uderzyć w siebie zbyt mocno" - powiedział Wałęsa dodając, że musiał się oczyścić z zarzutu, iż jest przestępcą i złodziejem.
Gość Sygnałów Dnia potwierdził, że opowiada się za zmianami w konstytucji, które miałyby dotyczyć między innymi wprowadzenia systemu prezydenckiego z dekretami. "Wszyscy dobrze wiedzą, kto myśli, że tamta konstytucja przez tamtego pana była robiona złośliwie, nie z myślą o Polsce, nie z myślą o rozwiązaniach problemów" - powiedział Lech Wałęsa o konstytucji przygotowanej między innymi przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. (iza)