Mam przepis na odkrycie planety - prof. Wolszczan dla WP

Należy pan do elitarnego "klubu odkrywców planet". Jako pierwszy odkrył pan trzy planety poza Układem Słonecznym. Czy istnieje jakiś skuteczny przepis na odkrywanie planet?

Aleksander Wolszczan:Owszem, istnieje: trzeba mieć dużo szczęścia. Obecnie, gdy wiemy jak je odkrywać, nie jest to już tak wielki problem. Trzeba je obserwować. Zrobienie czegoś po raz pierwszy to ogromny problem. Później jest już dużo łatwiej.

W sprawie rewizji teorii naukowych: ostatnio coraz głośniej mówi się, że teoria Big Bangu jest błędna, że Wszechświat nie zaczął się od „wielkiego bum”. Czy są jakieś inne prawdopodobne teorie powstania Wszechświata?

- Pomimo istnienia rozmaitych kontrowersji teoria Wielkiego Wybuchu jest najlepiej udokumentowana. Istnieje także ciekawa koncepcja, że wszechświat istnieje i że będzie istniał, jednak eksperyment jej nie potwierdza.

Wspólnie z dr. Maciejem Konackim odkrył Pan czwartą planetę w układzie PSR B1257+12. W pierwszych komentarzach padały głosy, że trzeba będzie zrewidować teorie o powstawaniu planet. Od ogłoszenia wyników minął niemal rok. Czy powstały już nowe podręczniki dla młodych astrofizyków?

- Konieczność zrewidowanie teorii powstawania układów planetarnych wynikła już ponad dziesięć lat temu. Okazało się, że odkrywane przez nas układy planetarne są zupełnie niepodobne do naszego. Do dziś jednak brak danych obserwacyjnych, żeby taką nową teorię zbudować i potwierdzić.

Astronomowie sięgają teleskopami coraz głębiej w kosmos. Co dalej? Jakie perspektywy czekają naukowców? Odkrywanie coraz mniejszych planet?

- Rzeczywiście, odkrywanie coraz mniejszych planet jest bardzo ważne, bo dopóki nie znajdziemy takich o masach podobnych do masy Ziemi, nie dowiemy się, czy planety jak nasza są we Wszechświecie powszechne, czy też nie. To jest ogromne ważne z punktu widzenia życia poza Ziemią.

Zobacz także: Nie czuję się jak Kopernik - dla WP polski odkrywca planetyNie czuję się jak Kopernik - dla WP polski odkrywca planety