Nieszczęsliwe małżeństwo z rozsądku
Już na początku swojej kariery politycznej JFK zyskał opinię playboya i podrywacza. Bardzo długo był kawalerem, co nie podobało się jego ojcu, który uważał, że brak ustabilizowanej sytuacji rodzinnej może zaprzepaścić jego szanse na prezydenturę. W końcu, pod presją najbliższego otoczenia, 36-letni Kennedy ożenił się z młodą, 24-letnią dziennikarką Jacqueline Lee Bouvier.
Mimo że zachowywali pozory, ich małżeństwo nie było szczęśliwe. John nie zaprzestał romansów, podobno nawet nie kryjąc ich przed Jacqueline. Już trzy lata po ślubie byli blisko separacji, ale mający ambicje prezydenckie katolicki senator Kennedy nie mógł sobie na to pozwolić. Podobno obie rodziny nawet się spotkały i nakazały Johnowi, aby zaprzestał swoich rzekomych romansów, przynajmniej na oczach żony. Nie powstrzymało to późniejszego prezydenta przed kolejnymi podbojami miłosnymi.
Na zdjęciu: prezydent John F. Kennedy z rodziną trzy miesiące przed tragiczną śmiercią.