Małgorzata Tusk o książce "Między nami"
- Mąż uważa, że moja książka w niczym mu nie pomaga - powiedziała Małgorzata Tusk w programie "Kropka nad i" w TVN24. Pytana o to, czy jej mąż płacze, powiedziała, że tak. Dodała, że premier wzrusza się m.in. oglądając "Króla Lwa". Żona Donalda Tuska mówiła o wydanej niedawno książce "Między nami".
26.11.2013 | aktual.: 27.11.2013 11:00
Na portalach społecznościowych już pojawiło się dużo wpisów, drwiących z wypowiedzi żony premiera.
“@RAZiemkiewicz: Płakać na Królu Lwie, śmiać się z Putinem nad ciałami ofiar Smoleńska - wrażliwość na miarę III RP”
— Arkadiusz Mularczyk (@arekmularczyk) listopad 27, 2013
'Donald płacze z córką na Królu Lwie. Wzrusza go wygrana polskiej reprezentacji'. Żona nie ociepla, żona spala wizerunek męża w @KropkaNadI
— Jarosław Kuźniar (@jarekkuzniar) listopad 26, 2013
Czasem lepiej pomilczeć.
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) listopad 26, 2013
Najlepsze, że chyba pani Małgorzata jest z siebie bardzo dumna i zadowolona.Chciałbym zobaczyć jej minę, jak zadzowni Donald z"gratulacjami"
— Marek Migalski (@mmigalski) listopad 26, 2013
Małgorzata Tusk wychodzi z cienia - zdjęcia
- Nie chcę tworzyć konkurencji dla Danuty Wałęsy. Jesteśmy innymi ludźmi, innymi rodzinami. Chcemy jednak tego samego, niezależności - powiedziała Małgorzata Tusk mówiąc o swojej autobiografii.
Żona premiera pytana była o stosunek jej męża do książki. - Mąż czytał makietę książki, z niektórych części był zadowolony, z niektórych nie - mówiła M. Tusk. - Mąż uważa, że mu ta książka w niczym pomaga - dodała. Przyznała jednak, że jej córka dostaje informacje na swoim blogu: "jak twoja mama mogła to zrobić twojemu tacie".
Małgorzata Tusk mówiła też o kryzysie w małżeństwie, który opisała również w swojej książce. Monika Olejnik dopytywała, dlaczego premierowa zdecydowała się na ujawnienie intymnych szczegółów z życia, m.in. tego, że się zakochała i chciała odejść od Donalda Tuska. - To była moja terapia - powiedziała. - Mąż udowodnił, że mnie kocha - dodała.
- Mały kryzys w małżeństwie uratował nas przed dużym kryzysem, jakim byłoby rozstanie - powiedziała żona premiera.
Olejnik przywołała fragment książki, w którym M. Tusk pisała, że gdy powiedziała mężowi, że odchodzi Donald Tusk się popłakał. - Nie lubię sytuacji, gdy mężczyzna płacze - ujawniła.
Dopytywana, czy premier Tusk płacze powiedziała, że tak. Dodała, że wzrusza go m.in. oglądanie "Króla Lwa" z córką.
Hakuna matatata! - nowe hasło PO w przyszłych wyborach #KrólLew
— Przemek Brzeziński (@p_brzezinski) listopad 26, 2013
Płakałem w czasie expose Tuska.
Król Lew
— Wojciech Naja (@wojciechnaja) listopad 26, 2013
Dodała, że ma wrażenie, że jej mąż "jest bardziej wrażliwy". - Słucha mnie i córki. Jest otwarty na ludzi przez to, że jest premierem - oceniła.
Powracając do przeszłości mówiła, że kiedy jej mąż chciał kandydować do sejmu, bardzo się tego obawiała. - Myślałam, że będę mieć męża nauczyciela, a on od tego uciekł - podkreśliła.
Odnosząc się do sprawy katastrofy smoleńskiej, Małgorzata Tusk powiedziała, że mąż bardzo przeżył 10 kwietnia. - Był załamany - powiedziała.