PolitykaMałgorzata Kidawa-Błońska bojkotuje wybory. Jest pewna, że pozostanie kandydatem na prezydenta

Małgorzata Kidawa-Błońska bojkotuje wybory. Jest pewna, że pozostanie kandydatem na prezydenta

Zawiesiła kampanię i bojkotuje wybory. Małgorzata Kidawa-Błońska chce wywrzeć presję na rządzących, by zmienili termin 10 maja na późniejszy. Jak zapewnia, jest przekonana, że jeśli dojdzie do przełożenia wyborów, jej kandydatura nie będzie zagrożona.

Małgorzata Kidawa-Błońska bojkotuje wybory. Jest pewna, że pozostanie kandydatem na prezydenta
Źródło zdjęć: © East News | Bartek Wojtowicz
Anna Kozińska

- Nie wycofałam się z wyborów. Jestem kandydatką na prezydenta - podkreśliła w Polsat News Małgorzata Kidawa-Błońska. Zawiesiła jednak kampanię i bojkotuje wybory prezydenckie 10 maja.

Kidawa-Błońska nie obawia się, że KO będzie chciała wystawić innego kandydata, jeśli wybory zostaną przełożone na późniejszy termin. - Jeżeli wybory odbędą się później, będę kandydatką Platformy Obywatelskiej. Tutaj nie ma żadnych wątpliwości. Mam pełne wsparcie partii - zaznaczyła.

Jej wersję potwierdza szef PO Borys Budka. - Nie ma takiej opcji i w ogóle o tym nie rozmawiamy. Dziś mówimy, że poza jakąkolwiek dyskusją powinno być to, że tych wyborów nie powinno być - mówił w radiu TOK FM.

.

Dziennikarz Konrad Piasecki podzielił się z internautami przeczącą temu teorią. "Wycofanie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej to także element gry na zmianę kandydata PO. W kompletnie nowych realiach społecznych i politycznych na start zdecydowałby się Donald Tusk, którego obciążenia, w tej sytuacji, miałyby znacznie mniejsze znaczenie".

Według Ryszarda Terleckiego Platforma Obywatelska "męczy się" z kandydaturą Kidawy-Błońskiej i dlatego dąży do zmiany kandydata w wyborach prezydenckich. - PO się zorientowała, że pani Kidawa-Błońska jest beznadziejnie słabym kandydatem (...) Chętnych w PO jest wielu, choć szanse mają podobne jak pani Kidawa-Błońska. Mówi się też, że jesienią Tusk mógłby się pojawić jako kandydat - powiedział na antenie Radia Kraków.

Z decyzji Kidawy-Błońskiej wydaje się cieszyć Beata Mazurek. Zawieszenie przez kandydatkę KO kampanii nazywa ironicznie "dramatyczną wiadomością". "Nareszcie dobra decyzja, ale powinna być rozszerzona na całe ugrupowanie. Jednak najlepszym rozwiązaniem dla Platformy byłoby nie zawieszenie, ale rozwiązanie całej partii z dużą korzyścią dla Polski i Polaków" - podkreśla.

Koronawirus w Polsce. Kidawa-Błońska osamotniona w bojkocie

Kidawa-Błońska bojkot wyborów tłumaczy tym, że "nie da się ich prowadzić, bo jesteśmy w stanie pandemii". - Jest stan nadzwyczajny bez jego ogłoszenia - tłumaczyła. Jej apel do innych kandydatów o to, by również zbojkotowali wybory, nie został przez nich dobrze przyjęty. Co na to Kidawa-Błońska? - Jestem zdziwiona. To, co się dzieje, to fikcja - powiedziała.

Odpowiedziała też ministrowi Jackowi Sasinowi, który stwierdził, że Kidawa-Błońska uznała, że nie ma szans w wyborach. - Niech minister zajmie się spółkami skarbu państwa - podkreśliła kandydatka KO na prezydenta. Odnosząc się do nieoczekiwanego forsowania przez PiS w nocy zmiany w Kodeksie wyborczym, powiedziała: "PiS jak zwykle robi bałagan i hałas". - Boję się, że kiedyś Kaczyński postanowi zmienić Konstytucję - dodała.

Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Koronawirus z Polsce i na świecie. Zobacz mapę. Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Źródło: Polsat News

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1237)