Zamkną prawie 250 szkół. Są już wnioski
Samorządy wysłały do kuratoriów 246 wniosków w sprawie likwidacji lub przekształcenia szkół w małych miejscowościach. Rząd ma plan, jak ratować te placówki. Ale przyznaje też, że należy wsłuchiwać się w głos samorządów - czytamy w "Gazety Wyborczej".
Jak donosi w piątek "GW", prawie 250 małych szkół na terenie całego kraju może zostać zlikwidowanych lub przekształconych. Wnioski w tej sprawie, złożone przez samorządy, wpłynęły do kuratoriów oświaty. Rząd ma plan na ratowanie małych szkół, jednak przyznaje, że najważniejsza będzie opinia samorządów.
Od 1 września 2023 r. do 31 maja 2024 r. do kuratoriów oświaty wpłynęło łącznie 246 wniosków o likwidację lub przekształcenie szkół, wysłanych przez samorządy z różnych regionów Polski. Na Mazowszu złożono 14 takich wniosków, na Śląsku - 13, a w województwie lubelskim - 9. Informacje te zostały opublikowane w piątkowym wydaniu "Gazety Wyborczej".
Małe szkoły do likwidacji. Prawie 250 takich wniosków wpłynęło do kuratoriów
Jednym z najczęściej pojawiających się powodów likwidacji szkół lub przedszkoli jest niekorzystna sytuacja demograficzna - powiedział rzecznik mazowieckiego kuratorium oświaty, Andrzej Kulmatycki, cytowany przez "GW".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennik przypomina, że decyzja o likwidacji szkoły nie jest jednostronna. Jeśli kurator oświaty wyda negatywną opinię, samorząd nie będzie mógł zlikwidować placówki. Zasada ta została wprowadzona za rządów PiS.
Wówczas kuratoria oświaty nie zgadzały się na likwidację placówek. Teraz jednak sytuacja ma ulec zmianie.
Wiceminister edukacji, Joanna Mucha, cytowana przez "GW", podkreśla, że likwidacja szkół to sprawa samorządów. To one powinny mieć więcej możliwości decyzyjnych. To jest kluczowe - mówiła.
"Gazeta Wyborcza" informuje, że istnieją gminy, które podejmują inne działania w celu ochrony małych szkół. Rząd ma na to inny pomysł: tworzyć tam nie tylko oddziały przedszkolne, ale też żłobki.
Przeczytaj również: "Porażka policji". Nowe ustalenia ws. Jaworka i jego krewnej
Małe szkoły mogłyby stać się centrum kulturowym oferującym opiekę dla małych dzieci. To model znany z Finlandii - czytamy.
Źródło: PAP