Malaria przyczyną pogorszenia stanu zdrowia abp Hosera
Przyczyną pogorszenia stanu zdrowia abp. Henryka Hosera jest malaria. Hierarcha trafił w czwartek do szpitala.
Początkowo lekarze nie wiedzieli, co dolega biskupowi warszawsko-praskiemu. Malarię stwierdzono dopiero po serii specjalistycznych badań.
"Postawiona przez lekarzy diagnoza i realizowane procedury medyczne prowadzą do skutecznych efektów leczenia" - napisał w komunikacie biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Marek Solarczyk.
- Abp Henryk Hoser w zeszłym roku trzykrotnie był w Afryce, ostatni raz na początku grudnia 2016 r. - wyjaśnił rzecznik diecezji Mateusz Dzieduszycki.
Malaria jest ostrą, przewlekłą chorobą pasożytniczą, którą przenoszą samice komara widliszka. Choroba najczęściej występuje w Afryce.
Abp Hoser przez 21 lat, od 1975 do 1996 roku, pracował jako misjonarz w Rwandzie, pełniąc tam różne funkcje; był duszpasterzem, proboszczem, animatorem duszpasterstwa rodzinnego, organizatorem wielu sesji formacji apostolstwa świeckich, promotorem apostolstwa słowa drukowanego. W 1978 r. założył w Kigali Ośrodek Medyczno-Socjalny, którym kierował przez 17 lat oraz Centrum Formacji Rodzinnej (Action Familiale).
Po wojnie domowej w 1994. w Rwandzie, na czas nieobecności Nuncjusza Apostolskiego, Stolica Apostolska mianowała go Wizytatorem Apostolskim na Rwandę. Stanowisko to piastował przez dwa lata, do czasu mianowania nowego Nuncjusza Apostolskiego w Rwandzie, w 1996 r.
Abp. Henryk Hoser ma 74 lata, od 2008 r. jest biskupem diecezjalnym warszawsko-praskim. Jest pallotynem, misjonarzem, lekarzem; przewodniczy Zespołowi Ekspertów ds. Bioetycznych KEP; jest też członkiem Komisji Duszpasterstwa i Rady ds. Rodziny KEP.
oprac. Arkadiusz Jastrzębski