Mahmud Abbas optymistycznie o planowanej konferencji we Francji
Palestyński prezydent Mahmud Abbas wyraził nadzieję, że konferencja w sprawie Bliskiego Wschodu ustanowi mechanizm zakończenia osadnictwa żydowskiego na terytorium, które ma wejść w skład palestyńskiego państwa. Ale konferencji we Francji ostro sprzeciwia się Izrael.
Mahmud Abbas wypowiedział się na ten temat w poniedziałek wieczorem na spotkaniu swej partii Fatah. Była to jego pierwsza publiczna wypowiedź na temat rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Potępiono w niej żydowskie osadnictwo uznając za naruszenie prawa międzynarodowego. Izrael ostro zareagował na tę rezolucję wzywając ambasadorów 10 państw do swojego MSZ. Jej przyjęcie było możliwe, ponieważ Stany Zjednoczone będące sojusznikiem Izraela wstrzymały się od głosu.
Według palestyńskiego prezydenta, Mahmuda Abbasa, rezolucja ONZ „toruje drogę do międzynarodowej konferencji pokojowej" we Francji. A ma ona zostać zorganizowana 15 stycznia w Paryżu. Wezmą w niej udział przedstawiciele około 70 państw, ale nie będzie delegacji z Izraela i Palestyny. Celem konferencji we Francji jest potwierdzenie poparcia przez wspólnotę międzynarodową rozwiązania polegającego na istnieniu dwóch państw - izraelskiego i palestyńskiego.
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że premier Benjamin Natanjahu sprzeciwia się konferencji we Francji bez obecności delegacji z Izraela i Palestyny twierdząc, że tylko bezpośrednie negocjacje stron konfliktu mogą przynieść rozwiązanie. Benjamin Netanjahu wzywa palestyńskiego prezydenta do rozmów, ale Mahmud Abbas ich odmawia, domagając się najpierw zakończenia rozbudowy osiedli żydowskich.