Magdalena Ogórek uderza w księgarnie i wietrzy spisek. Chodzi o jej książkę. Empik szybko odpowiada

Publicystka skrytykowała media oraz sieć Empik. Chodzi o jej książkę "Lista Wächtera", która według niej "jest nie do zdobycia". W przeciwieństwie do publikacji Tomasza Piątka. "Porównanie jest z gruntu nieporozumieniem, bo książka Piątka to bestseller - tłumaczy firma.

Magdalena Ogórek uderza w księgarnie i wietrzy spisek. Chodzi o jej książkę. Empik szybko odpowiada
Źródło zdjęć: © East News | Artur Zawadzki

05.04.2018 | aktual.: 05.04.2018 09:36

Pod koniec grudnia Magdalena Ogórek wydała książkę "Lista Wächtera. Generał SS, który ograbił Kraków". To pozycja o zaginionych dziełach sztuki podczas II wojny światowej. Książką ma jednak swoje kontrowersyjne momenty. Obok samej historii dziennikarka dużo pisze bowiem o sobie. Opowiada w niej na przykład jak "bez przekonania dłubie w ciastku".

Ale teraz Magdalena Ogórek stwierdziła, że "wokół jej książki panuje ostracyzm". - Publikacja nie pasuje do seksistowskiego wizerunku narzuconego mi podczas kampanii prezydenckiej - przekonywała w rozmowie z Newserią Lifestyle. Według niej, winne są media, które ignorowały jej książkę. Określiła to nawet "zmową milczenia". Potem uderzyła w księgarnie

- W Empiku ta książka jest nie do zdobycia. Można zdobyć np. książkę Tomasza Piątka o Antonim Macierewiczu - jest rozłożona, zawsze dwadzieścia sztuk leży, ale "Lista Wächtera" jest książką niedostępną. Czytelnicy sobie jednak radzą, znajdują ją - zaznaczyła Ogórek.

Głos w tej sprawie szybko zabrała rzecznik prasowa sieci Empik Monika Marianowicz. W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl odpiera zarzuty. Tłumaczy, że książka Magdaleny Ogórek po prostu nie spotkała się z zainteresowaniem klientów.

"Każdego roku na rynku ukazuje się ok. 10-12 tysięcy nowych tytułów książkowych. Nie jesteśmy w stanie zmieścić wszystkich pozycji na półkach w salonach, więc konieczna jest z naszej strony selekcja" - wyjaśniła.

"Porównanie z Piątkiem jest z nieporozumieniem"

Zaznaczyła, że książka nie cieszy się popularnością, dlatego trafia do sklepu internetowego. "Można ją zamówić do odbioru w dowolnym salonie" - dodała.

"Pani Ogórek powołuje się w swojej wypowiedzi na książkę Tomasza Piątka i skalę jej dostępności w naszych salonach - przy czym jest to „Bestseller Empiku 2017” w kategorii Literatura faktu - tytuł rozchwytywany przez klientów, więc takie porównanie jest z gruntu nieporozumieniem - podkreśliła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
książkaempikmagdalena ogórek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (624)