Macierewicz przekroczył uprawnienia jako szef MON? Jest śledztwo prokuratury

Wydział do spraw wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie wszczął śledztwo ws. Antoniego Macierewicza. Chodzi o przekroczenie uprawnień przez szefa MON w czerwcu 2017 r. - Grozi mu do 10 lat więzienia - mówi Tomasz Piątek, autor książek o przeszłości Macierewicza.

Były szef MON, Antoni Macierewicz
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza", powołująca się na pismo, z którego wynika, że "w wydziale ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w dn. 4 kwietnia 2019 r. wszczęto śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień w czerwcu 2017 r. przez funkcjonariusza publicznego, Ministra Obrony Narodowej".

Potwierdza to Tomasz Piątek. - Chodzi o to, że (Antoni) Macierewicz doniósł na mnie do prokuratury wojskowej po tym, gdy opublikowałem pierwszą książkę o jego powiązaniach z Kremlem. Nie zarzucił mi zniesławienia, zarzucił przestępstwo terrorystyczne polegające na stosowaniu przemocy i gróźb wobec urzędnika państwowego - tłumaczy pisarz w rozmowie z "GW". Podkreślił, że to "zarzut wyssany z palca".

Piątek przypomina również, że po odejściu Macierewicza z rządu, złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez polityka. Według niego, były szef MON złożył fałszywe zawiadomienie o przestępstwie, nadużywając swojego stanowiska. - Za to grozi do 10 lat więzienia. To jest art. 231 Kodeksu karnego, paragraf 2. - podkreśla Tomasz Piątek.

Zobacz także: Burza piaskowa pod Elblągiem. Mamy nagranie

Warto zaznaczyć, że początkowo prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. Tomasz Piątek złożył zażalenie do sądu, które zostało podtrzymane. Tym samym sąd nakazał prokuraturze wznowić postępowanie sprawdzające.

- Spodziewaliśmy się, że prokuratura będzie chronić Macierewicza, a tymczasem prokuratura wojskowa - dodajmy, z własnej inicjatywy - od postępowania sprawdzającego, które jest takim pierwszym, bardzo łagodnym etapem, postanowiła przejść na etap drugi i wszczęła śledztwo przeciwko Antoniemu Macierewiczowi - mówi Piątek w rozmowie z "GW". Dodał również, że polityk ma "w tej chwili ma status faktycznie podejrzanego", mimo, że na razie nie ma przedstawionych zarzutów.

Macierewicz odpowiada

Do sprawy odniósł się sam zainteresowany. Zdaniem Antoniego Macierewicza prokuratura rutynowo realizuje orzeczenie sądu.

"Świetnie! Wreszcie prorosyjskie lobby zostanie obnażone i będzie musiało odpowiedzieć za swoje kłamstwa" - czytamy we wpisie polityka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Zaskakujący gość u Nawrockiego. Wrzucił zdjęcie z prezydentem
Zaskakujący gość u Nawrockiego. Wrzucił zdjęcie z prezydentem
Kolejny napad we Francji. Ograbiono muzeum w Langres
Kolejny napad we Francji. Ograbiono muzeum w Langres
Trump: Putin chce końca wojny. Oto, co Rosja zrobiła ostatniej nocy
Trump: Putin chce końca wojny. Oto, co Rosja zrobiła ostatniej nocy
Groźny wybuch w Głubczycach. Mężczyźni przynieśli do domu bomby
Groźny wybuch w Głubczycach. Mężczyźni przynieśli do domu bomby
Ekspert: Wojna w Ukrainie na rękę Trumpowi?
Ekspert: Wojna w Ukrainie na rękę Trumpowi?
Rosja prowadzi "fazę zero". Wskazano Polskę i Rumunię
Rosja prowadzi "fazę zero". Wskazano Polskę i Rumunię
Daniel Martyniuk wolny. Francuska policja wypuściła syna gwiazdora
Daniel Martyniuk wolny. Francuska policja wypuściła syna gwiazdora
Nowe odcinkowe pomiary prędkości na polskich drogach. Wiadomo, gdzie
Nowe odcinkowe pomiary prędkości na polskich drogach. Wiadomo, gdzie
Sąd odrzuca wniosek Sebastiana M. "Chciałbym przeprosić"
Sąd odrzuca wniosek Sebastiana M. "Chciałbym przeprosić"
Zderzenie dwóch autobusów. Dziesiątki ofiar śmiertelnych w Ugandzie
Zderzenie dwóch autobusów. Dziesiątki ofiar śmiertelnych w Ugandzie
Były wiceszef CBA z zarzutami. Chodzi o aferę wokół Pegasusa
Były wiceszef CBA z zarzutami. Chodzi o aferę wokół Pegasusa
Gripeny dla Ukrainy. Szwedzkie myśliwce będą trafiać do Kijowa w kolejnych latach
Gripeny dla Ukrainy. Szwedzkie myśliwce będą trafiać do Kijowa w kolejnych latach