Ujawnili zarobki Macieja Orłosia. Prezenter zareagował natychmiast
Poseł KO Dariusz Joński ujawnił astronomiczne zarobki pracowników TVP za czasów PiS. Wśród zwolenników prawicy od razu pojawiała się grafika pokazująca, ile zarabiały poprzednie gwiazdy TVP. - Różnica jest taka, że to, co robiliśmy wtedy, to było dziennikarstwo uczciwe wobec widza - ocenił Maciej Orłoś, były prowadzący "Teleexpress".
Decyzją ministra Bartłomieja Sienkiewicza TVP została postawiona w stan likwidacji. Likwidatorem, który będzie zajmował się telewizją, został Daniel Gorgosz.
Poseł KO Dariusz Joński w ramach kontroli poselskiej zwrócił się do niego o ujawnienie zarobków "gwiazd" TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na odpowiedzi, którą dostał, widzimy pięć nazwisk. Z dokumentu wynika, że:
Michał Adamczyk od kwietnia do grudnia 2023 roku zarobił 372 tys. zł - z tytułu umowy o pracę. Do tego obowiązywało go wynagrodzenie, które otrzymywał w ramach działalności gospodarczej. Z tego tytułu powędrowało do niego kolejne 1,1 mln zł.
Samuel Pereira w tym samym czasie zarobił łącznie 439 tys. zł.
Marcin Tulicki od maja do grudnia 2023 łącznie zarobił ponad 417 tys. zł brutto. Do tego "z tytułu umów cywilnoprawnych w roku 2023" przybyło mu kolejne 296 tys. zł.
Z ujawnionych przez posła danych wynika, że Jarosław Olechowski zarobił 1,4 mln zł. Przy danych dotyczących jego wynagrodzenia brak jest jednak informacji za jaki okres wypłacona została ta kwota.
W dokumencie pojawiło się też nazwisko Rafała Kwiatkowskiego za 2023 r., które wynosiło 366 tys. zł brutto.
W odpowiedzi na ujawnione dane i oburzenie, które pojawiło się w sieci, Prawo i Sprawiedliwość w mediach społecznościowych opublikowało inną grafikę, która bardzo szybko zdobyła duże zasięgi wśród zwolenników prawicy.
PiS ujawnia zarobki poprzedników
"Zobaczcie, ile zarabiały tłuste koty z TVP za czasów PO!" - czytamy we wpisie. Tutaj również pojawiło się pięć nazwisk.
"Maciej Orłoś 2 mln zł (od 2013 do 2016), Hanna Lis 450 tys zł (2015 - 2016), Piotr Kraśko 800 tys zł (od 2015 do 2016), Tomasz Lis 21,2 mln zł (od 2008 do 2016), Beata Tadla 833 tys zł. (od 2015 do 2016)" - widzimy na grafice udostępnionej przez oficjalny profil PiS.
Orłoś odpowiada na grafikę
Skontaktowaliśmy się z byłymi twarzami TVP. Maciej Orłoś odniósł się zarówno do swoich zarobków, jak i kwot, które wymienił likwidator.
- Jest kwestia tego, za co są te pieniądze. To były pieniądze za uprawianie pisowskiej propagandy. To nie były pieniądze za działalność dziennikarską, a za bycie tubą, szczujnią - powiedział nam Orłoś.
- Natomiast, jeżeli chodzi o moje zarobki, to ja miałem kontrakt, który wynegocjowałem. Byłem główną twarzą TVP w tamtych czasach, po ponad 20 latach pracy. To była kwota za nawet 20 dyżurów w miesiącu w Teleexpressie oraz za pracę przy innych programach TVP. Sporo tego było - wyjaśnił.
- Różnica jest duża. Bo to, co wtedy robiliśmy, to było uczciwe i profesjonalne dziennikarstwo - podsumował.
Czytaj też: