Macedonia: Albańczycy chcą międzynarodowej mediacji
Przedstawiciele mniejszości albańskiej w
Macedonii zażądali międzynarodowej mediacji w rozmowach
pokojowych z macedońskimi władzami po tym, jak prezydent
Macedonii Boris Trajkovski zarzucił im blokowanie
negocjacji.
Reprezentujący opozycyjną Albańską Partię na Rzecz Demokratycznego Dobrobytu, Aziz Pollozhani oświadczył, że do czasu przyjazdu do Macedonii Javiera Solany, odpowiedzialnego za sprawy zagraniczne Unii Europejskiej, możliwe będą jedynie nieformalne rozmowy z władzami Macedonii na temat przezwyciężenia obecnego kryzysu. Solana ma przybyć do Macedonii pod koniec tygodnia.
Boris Trajkovski obarczył wczoraj mniejszość albańską odpowiedzialnością za impas w rozmowach, podkreślając, iż Albańczycy stawiają zbyt radykalne żądania.
Według macedońskiego prezydenta, Albańczycy domagają się, by Macedonia stała się państwem dwunarodowym i sfederalizowanym. Trajkovski nazwał te żądania nierozsądnymi i stwierdził, że Albańczycy nie chcą kontynuować negocjacji. Według niego, chcą jedynie przedłużać rozmowy, licząc - być może - na międzynarodową interwencję.
Tymczasem NATO rozpoczęło już przygotowania do ewentualnej operacji rozbrajania albańskich separatystów i nadzorowania zawieszenia broni w Macedonii.
W operacji tej, która miałaby charakter pokojowy, uczestniczyłoby 3 tysiące żołnierzy z Sojuszu. NATO uzależnia jednak swoją obecność w Macedonii od zawarcia przez Albańczyków i Macedończyków porozumienia pokojowego.(ck)