Ma czworo dzieci i otrzymuje groźby. Dworczyk: sędzia nie jest szykanowany
- Każdy jest równy wobec prawa - tak szef KPRM Michał Dworczyk odpowiada na obawy sędziego Waldemara Żurka po ujawnieniu jego oświadczenia majątkowego. Zdecydował o tym minister sprawiedliwości, choć wcześniej sąd uznał, że oświadczenie może być utajnione.
Były rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa o ujawnieniu swojego oświadczenia majątkowego dowiedział się z mediów w środę, podczas urlopu. Nie może się od decyzji ministra odwołać i chronić swoją prywatność. - Gdy polityk prosi o utajnienie oświadczenia, może na to liczyć - mówi w rozmowie z WP Waldemar Żurek. Dodaje, że ma czworo dzieci i otrzymuje groźby, a teraz przestępcy mają dostęp do wielu informacji o jego życiu prywatnym.
Na obawy sędziego i zarzuty o szykany polityczne odpowiedział Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. - W takim razie tysiące radnych i polityków jest również szykanowanych, ponieważ to nie tylko posłowie i senatorowie, ale również radni sejmików, powiatów i gmin muszą ujawniać swoje oświadczenia majątkowe - stwierdził na antenie Polskiego Radia szef KPRM.
Nawiązał też do krytycznych wobec reform PiS wystąpień byłego rzecznik KRS i przypomniał, że sędzia Żurek często powoływał się na standardy unijne i organy UE w kwestii stanowienia prawa w Polsce. Dworczyk oświadczył, że sędzia powinien być wręcz zadowolony, że w tej sprawie następują zmiany zgodne z europejskimi standardami.
Groźby i brak "stanu zagrożenia"
Dworczyk wyjaśniał, że Ministerstwo Sprawiedliwości po analizach uznało, że nie ma przesłanek, aby publikacja oświadczenia powodowała "jakiś stan zagrożenia". Przypomnijmy jednak, że sędzia w rozmowie z WP mówił o pogróżkach.
Żurek twierdzi, że otrzymał "na telefon służbowy setki obraźliwych i zawierających groźby wiadomości po tym, jak w prorządowych mediach opublikowano nieprawdziwe zarzuty dotyczące jego życia osobistego". Śledztwo w tej sprawie trwa.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl