Trwa ładowanie...

Łukaszenka mówi o szczegółach rozmowy z Putinem

Łukaszenka i Putin mieli rozmawiać ze sobą o godz. 5 czasu kijowskiego, czyli godzinę przed rosyjską agresją na Ukrainę. - Według Putina cel operacji jest jasny: powstrzymać ludobójstwo ludności obwodu donieckiego i ługańskiego - oświadczył Łukaszenka, powtarzając fałszywe argumenty Kremla.

Łukaszenka ujawnia szczegóły rozmowy z Putinem Łukaszenka ujawnia szczegóły rozmowy z Putinem Fot: Laski Diffusion, East News
d3tc8du
d3tc8du

To Putin miał zadzwonić do Łukaszenki. - Przekazał mi wszystkie szczegóły dotyczące sytuacji i co najważniejsze, bieżących wydarzeń. Według niego cel operacji jest jasny: powstrzymać ludobójstwo ludności obwodu donieckiego i ługańskiego – stwierdził Łukaszenka, powtarzając fałszywe argumenty Kremla.

Łukaszenka stwierdził, że białoruskie wojsko "nie bierze udziału w specjalnej operacji na Donbasie". A jak jest naprawdę?

Rosja uderzyła z Białorusi

Tymczasem, stało się to, co przewidywali eksperci. Rosyjskie wojska, które nie opuściły białoruskich poligonów po wspólnych manewrach, pomogły Putinowi w przeprowadzeniu ataku na Ukrainę. Łukaszenka oświadczył teraz, dlaczego nie podjął decyzji o odesłaniu rosyjskich wojsk.

d3tc8du

- Podczas ostatniego spotkania w Moskwie osobiście zasugerowałem Putinowi pozostawienie pewnej liczby Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na południu naszej Białorusi. Dlaczego? Nie wstydzę się tego powiedzieć: nie byliśmy w tej sytuacji gotowi do osłaniania kierunku południowego, ponieważ jednostki ukraińskie - wojskowe, a nie przygraniczne - podeszły do ​​granicy i zaczęły tam przeprowadzać manewry - twierdzi Łukasznka.

Fakty są jednak takie, że to Białoruś i Rosja mobilizowały swoje siły lądowe i zwiększały dostępne siły powietrzne w regionie granicy z Ukrainą.

- Widzieliśmy to, ale nigdy nie mieliśmy tam wojsk. Dlatego zasugerowałem, aby jakaś niewielką część oddziałów rosyjskich tam zostawić - brnął dalej Łukaszenka w swoim dzisiejszym oświadczeniu.

Następnie Łukasznka zaczął mówi, że na Ukrainie są "szaleni politycy" i kolejny raz wygłosił propagandowe stwierdzenie, że Rosja i Białoruś chcą negocjacji - nie wojny.

d3tc8du

- Putin się zgodził. Tak powiedział: "Masz rację, powinniśmy ich zostawić. Będzie to kolejny powód, dla którego szaleni politycy na Ukrainie wyciągną wnioski. Może zdadzą sobie sprawę, że muszą usiąść do stołu negocjacyjnego i porozmawiać o pokoju. Narody braterskie nie powinny walczyć". Na to się zgodziliśmy. Nie rozmawialiśmy o przygotowaniach do wojny z Ukrainą. Podkreślam raz jeszcze, zrobiono to po to, by skłonić Ukraińców, kierownictwo i polityków Ukrainy do ponownego wyciągania wniosków i zrozumienia, że ​​te kwestie muszą być poruszone przy stole negocjacyjnym – twierdzi Łukaszenka.

Rosja atakuje Ukrainę. Białoruska propaganda uderza

Przed inwazją Łukaszenka miał rozmawiać z przedstawicielem sił zbrojnych Ukrainy. Miały wówczas paść następujące słowa: - Były przypadki w historii, kiedy Chruszczow dzwonił w nocy do Kennedy'ego i zatrzymywał wojnę termojądrową. Ale tutaj, widzisz, trudno było zadzwonić, odebrać telefon. Łajdak! - tak cytowany jest Łukaszenka.

Łukaszenka stwierdził także, że ma "żal do Ukrainy o to, że nie słyszała mnie go w momencie, gdy się do niej zwracałem".

d3tc8du

- Chcę, aby usłyszeli mnie w tym momencie. Musimy znaleźć sposoby zapobiegania rozlewowi krwi i masakrze. Tam wystrzeliwują rakiety i inne rzeczy albo na składy ropy, albo na infrastrukturę wojskową, amunicję i magazyny. Podobno całą infrastrukturę już zniszczono — mówił, jednocześnie strasząc, Łukasznka.

W jego ocenie "prawdziwa masakra" zacznie się wtedy, gdy podczas operacji naziemnej zginie co najmniej jedna osoba. - Rozpocznie się wojna na pełną skalę. Nie można na to pozwolić — stwierdził na koniec, dodając jednocześnie, że rozmowy Ukraina-Rosja zaczną się, jeśli Ukraina zgodzi się na agresywne żądania Rosji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3tc8du
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d3tc8du
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj