Media: szokujące zachowanie Żaka . Kpił w sądzie

Łukasz Żak, oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, zaskoczył wszystkich swoim zachowaniem w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia. Jak relacjonują obecni na rozprawie reporterzy, mężczyzna wykazuje lekceważącą postawę i pozwala sobie na ironiczne komentarze.

Kolejna odsłona procesu Łukasza ŻakaKolejna odsłona procesu Łukasza Żaka w sierpniu
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Barbara Kwiatkowska

Co musisz wiedzieć?

  • Gdzie i kiedy? Rozprawa odbyła się w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia, gdzie Łukasz Żak odpowiada za śmiertelny wypadek na Trasie Łazienkowskiej.
  • Co się wydarzyło? Oskarżony kpił z zeznań Adama K., co wywołało konsternację wśród obecnych na sali.
  • Co dalej? Kolejna rozprawa zaplanowana jest na sierpień.

Jakie były reakcje na zachowanie Żaka?

Zachowanie w sądzie Łukasza Żaka, oskarżonego o spowodowanie wypadku, w którym zginął ojciec rodziny, obserwowali reporterzy. Według oceny reportera "Super Expressu", mężczyzna zachowywał się w sposób lekceważący. Mimo powagi sytuacji jego reakcje na zeznania niektórych świadków były pełne ironii i kpin. Sędzia musiał interweniować, aby przywołać go do porządku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wjechał pod prąd na S12. Myślał, że mu się upiecze

W sądzie obecni byli też reporterzy "Faktu". W ten sam sposób oceniają tę sytuację. "27-latek przerywał wyjaśnienia świadków, dopowiadał i tłumaczył. Nagle wstawał, żeby się wtrącić. Sąd wyjątkowo długo cierpliwie tolerował te wyskoki. W końcu sędzia Maciej Mitera, przewodniczący składu, postanowił zwrócić uwagę oskarżonemu, a nawet żartobliwie wysłał go na studia na wydziale prawa, skoro tak dobrze zna się na przepisach" - relacjonuje gazeta.

Co zeznali świadkowie wypadku przy Łazienkowskiej?

Sara S., pasażerka samochodu, który prowadził Żak, zeznała, że pojazd poruszał się z prędkością przekraczającą 150 km/h. - Myślę, że jechaliśmy zbyt szybko. Prędkość była odczuwalna - powiedziała kobieta.

Inny pasażer tego samego wozu, Adam K., dobrowolnie poddał się karze za nieudzielenie pomocy rannym. Jednak, jak podaje "SE", jego zeznania były zdecydowanie niespójne. Sędzia odczytał trzy protokoły przesłuchań, a w każdym z nich K. podawał inną wersję zdarzeń.

Jak zareagował Łukasz Żak?

Zeznania kolegi wywołały zadziwiającą reakcję oskarżonego. Łukasz Żak - jak relacjonują media - przeszkadzał, głośno drwił, ironicznie komentował jego relacje i... śmiał się głośno. To wtedy sędzia uznał za konieczne przywołanie go do porządku. - Nie chcę pana stąd wyprowadzać - ostrzegł.

To przyniosło skutek. Żak zdołał się opanować, ale nic nie wskazuje, że zmienił lekceważący stosunek do sprawy.

Jakie będą dalsze kroki sądu?

Z powodu ograniczonego czasu, sąd nie zdążył przesłuchać wszystkich świadków. Na kolejnej rozprawie w sierpniu sąd będzie kontynuował prace nad ustaleniem pełnych okoliczności wypadku.

Sąd zgodził się na publikację wizerunku i danych osobowych oskarżonego. Powołał się przy tym na ważny interes społeczny.

Do wypadku, którym zginął 37-letni ojciec rodziny, a czwórka innych osób trafiła do szpitala, doszło 15 września 2024 r. na Trasie Łazienkowskiej. W akcie oskarżenia wskazano, że Żak prowadził volkswagena w stanie nietrzeźwości, osiągając prędkość 226 km/h przy dopuszczalnej 80 km/h. Nie dostosował prędkości do warunków atmosferycznych, co doprowadziło do zderzenia z fordem focusem, w którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Po zdarzeniu znajomi Żaka pomogli mu uciec z miejsca wypadku. Został zatrzymany w Lubece na podstawie europejskiego nakazu aresztowania.

Źródło: "Super Express", "Fakt"

Wybrane dla Ciebie
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kontrowersyjna uchwała w SN. "To będzie kolejny problem"
Kontrowersyjna uchwała w SN. "To będzie kolejny problem"
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Wielu rannych
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Wielu rannych
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy