Lubelskie. Ksiądz skazany za znęcanie się nad psem
Sąd rejonowy w Lublinie skazał księdza Marka J. na tysiąc złotych grzywny oraz roczny zakaz posiadania psów. Uznał, że ten przez rok znęcał się nad oddanym mu pod opiekę psem.
Proces Marka J. toczył się od stycznia. Ksiądz odpowiadał za długotrwałe znęcanie się nad psem, którym powinien się opiekować. Atos, bo tak wabił się zwierzak, przez ponad rok był pozbawiony opieki.
Sprawa znęcania się nad psem przez księdza Marka J. ciągnie się od lata 2018 roku. To wówczas wolontariuszka Fundacji Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege była na mszy w miejscowości Łubki niedaleko Wojciechowa. Zauważyła tam leżącego przed kościołem zaniedbanego psa, mieszańca bernardyna. Atos był tak wyczerpany i schorowany, że nie był w stanie się podnieść. Ledwo oddychał.
Reakcja wolontariuszki sprawiła, że zwierzak trafił pod opiekę lekarzy weterynarii oraz Fundacji Ex Lege.
Okazało się, że pies należał do Marka J. - proboszcza parafii w Łubkach. Zwierzaka rok wcześniej zostawił mu pod opieką poprzedni proboszcz, który przeszedł na emeryturę.
Nowy proboszcz jednak najwyraźniej nie miał zamiaru zajmować się psem. Atosa dokarmiali czasem uczniowie i pracownicy pobliskiej szkoły.
Przedstawiciele fundacji, która zajęła się psem, powiadomili o sprawie prokuraturę. Śledczy postawili księdza przed sądem. Ten jednak umorzył sprawę, tłumacząc to "znikomym stopniem szkodliwości społecznej”.
Zaskarżono tę decyzję. Sprawa wróciła ponownie na wokandę. Efekt? Marek J. został uniewinniony.
Oskarżyciele - fundacja i prokuratura - nie zrezygnowali. Złożyli apelację. Sąd odwoławczy ponownie podzielił ich argumenty.
W środę zapadł kolejny wyrok w tej sprawie. Sąd uznał tym razem winę księdza. Nie tylko skazał duchownego na grzywnę, ale kazał też zwrócić fundacji pieniądze, które ta wydała na leczenie Atosa - ok. 7 tys. złotych. Ksiądz ma także wpłacić tysiąc złotych na rzecz Fundacji Ex Lege, która była oskarżycielem posiłkowym w sprawie.
Źródło: fundacjaexlege.pl, dziennikwschodni.pl