Generał Bogusław Pacek ocenił w programie "Newsroom WP", że podczas spotkania europejskich liderów w Waszyngtonie było widać, że rozmówcy Donalda Trumpa bardzo ważyli słowa, aby nie urazić prezydenta USA.
- Ta obawa jest widoczna. Nawet wypowiedź przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która słynie z twardego stanowiska i dużej odwagi politycznej, także była bardzo spolegliwa i ostrożna - zwrócił uwagę gen. Pacek.
Gość WP krytycznie ocenił też podejście Polski do relacji ze Stanami Zjednoczonymi. - Musimy chociaż trochę przetrzeć różowe okulary. Potrzebujemy rozsądnej, partnerskiej polityki. Nasze zauroczenie Stanami Zjednoczonymi od czasu do czasu jest otrzeźwiane, chociażby brakiem zaproszenia do stołu w Waszyngtonie - powiedział wojskowy podkreślając, że musiała to być decyzja Waszyngtonu.
- Nasza polityka jest tak dalece proamerykańska, że w sposób oczywisty mamy prawo oczekiwać, że nasz przedstawiciel będzie zaproszony do takich rozmów - podkreślił generał.