Leszek Balcerowicz: Julia Przyłębska morduje praworządność
- Julia Przyłębska przejdzie do historii jako jedna z najbardziej haniebnych postaci powojennej historii. Czynnie morduje praworządność po tym, jak Polska odzyskała niepodległość. To niebywałe, nikczemne. Podwójna granda. Fikcyjny Trybunał rozstrzyga fikcyjny spór kompetencyjny. "PiS-Trybunał", powołany z pogwałceniem Konstytucji, gwałci Konstytucję - mówił były wicepremier Leszek Balcerowicz w programie "Tłit".
W sondażu dla Rzeczpospolitej 53,7… Rozwiń
Transkrypcja:
W sondażu dla Rzeczpospolitej 53,7% badanych uważa, że sposób w jaki PiS reformuje sądownictwo zagraża demokracji.
Przeciwnego zdania jest niecałe 30%. Tylko 17% nie ma zdania.
No jak już połowa Polaków uważa, że to jest zagrożenie dla demokracji, to będzie przynajmniej ostrzegawcze światło dla Prawa i Sprawiedliwości, że może warto jednak nie iść takim walcem?
Ja myślę, że to jest początek tego procesu, bo do tej pory tak naprawdę nie było kampanii, która by ludziom pokazywała, jakie są konsekwencje.
I to się da zrobić, i to się z pewnością zrobi. Wystarczy pokazać, uświadomić ludziom, którzy mogą mieć sprawę w sądzie, że po drugiej stronie będzie jakiś PiS-owiec.
Albo kolega PiS-owca, albo kuzyn PiS-owca - no jakie on będzie miał szanse?
I taka kampania jak sądzę, będzie. I ona doprowadzi do szerszej świadomości społecznej zgrozę tego, co PiS robi. Już nawet nie mówię, że oni próbują doprowadzić Polskę do modelu Putina.
Gdzie mamy pozorowane instytucje, typu Trybunał Konstytucyjny i tak dalej, udając, że to jest ustrój zachodniego typu.
Chcę powiedzieć tutaj, jako że dla mnie pani Julia Przyłębska przejdzie do historii, jako jedna z najbardziej haniebnych postaci, powojennej historii.
Bo ona przecież czynnie morduje praworządność w Polsce. No tak, ale w tej chwili wydaje się, że Julia Przyłębska zaczyna się wyręczać profesor Pawłowicz.
Która ma być tą, która będzie rozstrzygała ten spór kompetencyjny. No, to z całą pewnością ludzie będą ujęci tym, co mówi pani Pawłowicz.
Ale mi chodzi o haniebną rolę, którą się zrozumie lepiej, jeżeli się uświadomi, jaki mieliśmy ustrój.
Mieliśmy właśnie taki ustrój, że byli usłużni sędziowie, choć oni byli mniejszością.
Ale wystarczy mniejszość usłużnych sędziów, żeby ludzie niepowiązani z władzą mogli się czuć niepewnie.
A tu mamy do czynienia z taką osobą, która morduje praworządność po tym, jak Polska odzyskała niepodległość. To jest niebywałe. I to jest nikczemne.
Dobrze rozumiem? Mówi pan, że to prezes Trybunału Konstytucyjnego morduje praworządność? Oczywiście.
Po pierwsze to, że sama została wprowadzona na ten urząd zostało zrobione z pogwałcenia Konstytucji.
Czyli mamy do czynienia z pseudo Trybunałem Konstytucyjnym, gdzie dominują ludzie, którzy nigdy nie - moim zdaniem ze względu na swoje kwalifikacje nie powinni tam być.
I po drugie, na dodatek jeszcze podejmuje uchwałę, czy decyzję, do której nawet prawdziwy TK nie jest upoważniony. Czyli to jest podwójna granda. Czyli co?
To jest tak jak niektórzy mówią? Że fikcyjny trybunał rozstrzyga fikcyjny spór kompetencyjny? Bardzo trafne. Ja bym powiedział PiS trybunał, powołany z pogwałceniem Konstytucji i gwałci Konstytucję.