Pocałunek władzy
Dziełem Breżniewa i przywódcy NRD Ericha Honeckera był jeden z najsłynniejszych pocałunków w historii. Przywódca ZSRR był powszechnie znany z "niedźwiedzich" objęć i płomiennych pocałunków, których doświadczyli także przywódcy innych demokracji ludowych. Lecz z nikim nie całował się tak namiętnie, jak właśnie z liderem Niemiec Wschodnich.
Niektórzy tłumaczą to osobliwe upodobanie Breżniewa głęboko zakorzenioną we wschodnich tyraniach tradycją - był to sposób na sprawdzenie lojalności wasala. Dzięki takiemu aktowi władca mógł wyczuć niechęć, obrzydzenie czy dystans poddanego, a to stawiało pod znakiem zapytania jego wierność. Tylko autentycznie oddany wasal był w stanie równie gorąco odwzajemnić pocałunek swojego zwierzchnika.
Na zdjęciu: Breżniew i Honecker w Berlinie. Październik 1979.