Ławrow: Zachód bardziej boi się w Syrii islamistów niż Asada
Zachodni dyplomaci coraz częściej mówią, że utrzymanie się prezydenta Syrii Baszara al-Asada u władzy byłoby dla tego państwa lepsze niż zwycięstwo islamistycznej rebelii zbrojnej - oświadczył minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
- Nie tylko na prywatnych spotkaniach, ale także w publicznie wygłaszanych komentarzach u niektórych zachodnich kolegów ujawnia się idea, że pozostanie Asada u władzy jest mniejszym zagrożeniem dla Syrii niż przejęcie kraju przez terrorystów - powiedział agencji RIA szef rosyjskiej dyplomacji.
Trwający od marca 2011 roku krwawy konflikt wewnętrzny w Syrii spowodował o już ponad 100 tys. ofiar śmiertelnych i stałe przemieszczenie 7 mln ludzi. Celem rebeliantów jest obalenie reżimu Asada, którego rodzina rządzi krajem od czterech dziesięcioleci.
Rosja jest obecnie najważniejszym na arenie międzynarodowej sojusznikiem władz w Damaszku. Deklaruje, że ustąpienie Asada nie może być warunkiem wstępnym rozmów pokojowych między stronami syryjskiego konfliktu. Na styczeń zaplanowano w Szwajcarii międzynarodową konferencję, która ma pomóc w zakończeniu syryjskiego konfliktu zbrojnego.