Lato zmieni się w jesień. Dosłownie, i w jedną noc
Pogoda w piątek zachwyci - będzie słonecznie i upalnie. Wieczorem z zachodu przyjdzie jesień - i to dosłownie: nadciągną chmury, popada deszcz, gdzieniegdzie zagrzmi, a temperatura spadnie nawet o 15 stopni. Letniej pogody w tym roku już nie będzie.
Rekordy ciepła w są spodziewane w piątek w Zielonej Górze, gdzie termometry po godzinie 15:00 mogą pokazać nawet 32 st. Celsjusza. Niewiele chłodniej będzie we Wrocławiu - 29 st. Centrum kraju również będzie cieszyło się piękną aurą i temperaturą około 28 st.
Słoneczna będzie też w górach. Chmury nad Zakopanem rozproszą się, a termometry wskażą 23 st. Na Wybrzeżu również ciepło i pogodnie - 27-28 st. To zasługa wyżu znad Ukrainu o imieniu Rodegand.
Wieczorem z zachodu zaczną napływać deszczowe chmury. Około północy dotrą do centrum, a nad ranem na wschód. Pogoda zepsuje się popada deszcz, gdzieniegdzie zagrzmi, będzie też zdecydowanie chłodniej. Wszystko przez układ niskiego ciśnienia i front atmosferyczny, który będzie przemieszczał się znad Morza Norweskiego nad Morze Barentsa.
Ściągnie on do Polski polarno-morskie, a później arktyczne powietrze. W całym kraju temperatura dość gwałtownie spadnie. Słupek rtęci zatrzyma się w okolicach 15 kreski. Meteorolodzy ostrzegają przed śniegiem, który może spać w wyzszych partiach Tatr w sobotę około południa!
Zobacz także: A jaka jest Twoja Polska? Napisz do WP
W nocy z soboty na niedzielę o godzinie 03.54 pożegnamy lato i powitamy astronomiczną jesień. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku przyjdzie ona do nas dosłownie z zegarkiem w ręku.
Masz newsa, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl