L. Kaczyński: prezes NBP jest całkowicie niezależny
Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że prezes NBP jest całkowicie niezależny, jest
"na tę niezależność skazany, bo tak polska konstytucja go
sytuuje". Pytany o pewien niepokój na rynkach finansowych po
ogłoszeniu kandydatury Sławomira Skrzypka na prezesa NBP
odpowiedział, że jest to "niepokój niczym nieuzasadniony".
04.01.2007 23:10
Pan Skrzypek ma taki życiorys, że mu powiedziano, że gratulujemy tego rodzaju życiorysu - zaznaczył L.Kaczyński.
Jak podkreślił prezydent, Skrzypek jest człowiekiem, który od dawna bardzo się sprawami związanymi z bankowością interesował i który jest w odpowiednio dojrzałym wieku, aby pełnić tak istotne w państwie stanowisko.
Pytany o innych kandydatów na stanowisko szefa NBP odparł, że rozpatrywał kilkanaście osób i tylko w jednym przypadku spotkał się z odmową. Natomiast w wielu innych przypadkach były różne okoliczności, które tego rodzaju nominacje wykluczały - mówił prezydent.
L. Kaczyński powiedział, że osobiście nie jest w tej chwili zwolennikiem "żadnych rewolucji, żadnych szaleństw", jeśli chodzi o politykę pieniężną.
Jesteśmy w okresie szybkiego rozwoju, jeśli mnie coś troszeczkę martwi to nadmierny optymizm konsumpcyjny w naszym społeczeństwie, bardzo gwałtowny wzrost zakupów, bardzo istotny wzrost kredytów, szczególnie mieszkaniowych - zaznaczył prezydent.
Jak podkreślił jednak, wszystko jest w porządku. Być może trzeba będzie - dodał - trochę zapanować nad nadmiernym optymizmem konsumpcyjnym, żeby nie zagrozić spokojnemu rozwojowi. Uważam, że należy dostosowywać politykę pieniężną do konkretnej sytuacji - mówił prezydent.
Lech Kaczyński wniosek o powołanie Skrzypka na prezesa NBP przesłał do Sejmu w środę wieczorem. Według zapowiedzi, Sejm na głosować nad tą kandydaturą 10 stycznia - w dniu, w którym upływa kadencja obecnego prezesa NBP Leszka Balcerowicza.
Prezesa Narodowego Banku Polskiego powołuje Sejm bezwzględną większością głosów, na wniosek prezydenta.
Po spotkaniu w Kancelarii Premiera polityków partii koalicyjnych z udziałem kandydata na prezesa NBP Sławomira Skrzypka, Samoobrona i LPR nie podjęły decyzji czy poprą jego kandydaturę w sejmowym głosowaniu. Ostateczna decyzje mają zapaść po spotkaniu obu klubów parlamentarnych ze Skrzypkiem.
W spotkaniu udział wzięli: sekretarze stanu w Kancelarii Premiera: Krzysztof Filipek (Samoobrona), Daniel Pałowiec (LPR) i Adam Lipiński (PiS) oraz przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Marek Kuchciński, p.o. szefa klubu Samoobrony Krzysztof Sikora i rzecznik klubu LPR Szymon Pawłowski.
Po rozmowach zarówno Sikora jak i Pawłowski poinformowali, że ich partie nie podjęły jeszcze decyzji czy poprą kandydaturę Skrzypka. Ostateczne decyzje w tej sprawie SAmoobrona i LPR podejmą po spotkaniach swoich klubów parlamentarnych z kandydatem.
Spotkanie klubu LPR ze Skrzypkiem zaplanowano na 8 stycznia, a Samoobrony - na 10.
Wicepremier szef Samoobrony Andrzej Lepper powiedział w Radiu Maryja, że jeśli Skrzypek nie będzie chciał jak najszybciej wprowadzić Polski do strefy euro, to Samoobrona poprze jego kandydaturę. Z kolei Filipek powiedział, że jego klub chce, aby Skrzypek zapewnił, że będzie realizował propozycje Samoobrony dotyczące działalności NBP.
Projekt nowelizacji ustawy o NBP - autorstwa Samoobrony - zobowiązuje bank centralny do dbałości o wartość polskiego pieniądza poprzez wspieranie polityki gospodarczej rządu w zakresie wzrostu gospodarczego i likwidacji bezrobocia.
Filipek zapowiedział, że jego klub podejmie decyzję w sprawie poparcia dla Skrzypka dopiero po spotkaniu z kandydatem.
Szef LPR Roman Giertych powiedział, że "jest mało prawdopodobne", by Liga poparła kandydaturę Skrzypka na prezesa NBP. Giertych zapowiedział, że klub LPR ostateczną decyzję podejmie po spotkaniu ze Skrzypkiem. Gdyby głosowanie nad nią (kandydaturą Skrzypka) było dzisiaj, to byśmy ani jej nie poparli, ani nie byli przeciw - powiedział lider LPR.