Trwa ładowanie...

Kurtka Melanii Trump wywołała oburzenie na całym świecie. Ekspert dla WP: to gafa

Melania Trump odwiedziła ośrodek, w którym przetrzymywane są dzieci nielegalnych imigrantów. Ubrana była w kurtkę z napisem "mnie to nie obchodzi". Według eksperta do spraw protokołu dyplomatycznego, dr. Janusza Sibory była to "gafa wynikająca z niewyrobienia politycznego".

Kurtka Melanii Trump wywołała oburzenie na całym świecie. Ekspert dla WP: to gafaŹródło: East News, fot: AP Photo/Andrew Harnik
d1mr5ez
d1mr5ez

- Wynika to z pewnej niestaranności, z niekorzystania z usług doświadczonych doradców - powiedział WP dr Janusz Sibora, komentując sprawę kontrowersyjnego stroju pierwszej damy. Przypomniał, że wśród wielu nieobsadzonych stanowisk w Białym Domu jest fotel dyrektora protokołu dyplomatycznego.

- Ta gafa wynikała także z niewyrobienia politycznego. Myślę, że jej wizyta w ośrodku, jej zainteresowanie tematem dzieci imigrantów i pochylenie się nad ich losem, było autentyczne. Sądzę, że zakładając to ubranie, nie pomyślała, że jej, jako pierwszej damie, wszędzie towarzyszą media - powiedział WP dr Sibora. - I tak kurtka pierwszej damy nabrała politycznej mocy - dodał.

Ekspert przypomniał, że gafy zdarzały się wielu pierwszym damom, także uwielbianej przez wielu Michelle Obamie, która na spotkanie charytatywne założyła zbyt drogie, zdaniem wielu, buty. - Mają one miejsce także w Polsce. Dość przypomnieć wizytę cesarza Akihito i jego małżonki w Polsce i sukienkę żony ówczesnego premiera Leszka Millera - stwierdził dr Sibora.

d1mr5ez

Przypomnijmy, że wizyta cesarza Akihito i cesarzowej Michiko miała miejsce w lipcu 2002 roku. Żona ówczesnego premiera przyszła na oficjalne spotkanie z dostojnymi gośćmi ubrana w jedwabną sukienkę z napisami: "love", "romance", "pink", "sexy".

- Bycie pierwszą damą, to bardzo trudna rzecz - ocenił rozmówca WP.

Afera z zieloną kurtką Melanii Trump

Żona prezydenta USA kilka dni temu skrytykowała politykę imigracyjną swojego męża, polegającą na separacji rodzin, które nielegalnie dostały się na terytorium USA. Rzecznik prasowy Melanii Trump poinformował, że pierwszą damę "boli widok dzieci odbieranych rodzicom".

Najwyraźniej jej słowa trafiły do uszu męża, bo we wtorek podpisał rozporządzenie teoretycznie kończące proceder siłowego rozdzielania rodzin nielegalnych imigrantów. Dzień później Melania Trump udała się do jednego z obozów, w których przetrzymywane są dzieci imigrantów. Agencja Reutera relacjonująca wyprawę Melanii nazwała tę wizytę "akcją ograniczania strat wizerunkowych" administracji jej męża. Ale czy na pewno?

Reporterzy, którzy relacjonowali to wydarzenie, zwrócili uwagę na kurtkę, w którą była ubrana żona prezydenta USA. Na plecach widniał napis: "I really don't care, do u?", który można przetłumaczyć jako polskie stwierdzenie: "mam to gdzieś".

d1mr5ez

W mediach społecznościowych rozpętała się afera. Napis odczytano bowiem jednoznacznie.

Rzeczniczka pierwszej damy natychmiast zapewniła, że napis na kurtce nie był żadną "ukrytą wiadomością". Trochę inaczej swoją żonę tłumaczył sam Donald Trump. Na Twitterze poinformował, że był to przekaz dla mediów "produkujących fake newsy". Melania zrozumiała, jak są one nieprawdziwe i nie zamierza się nimi dłużej przejmować" - napisał Trump.

d1mr5ez
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1mr5ez
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj