Sprawa zatrzymania Rafała Ziemkiewicza w Wielkiej Brytanii nie milknie. W niedzielę prawicowy publicysta nagrał film, w którym opowiedział o kulisach incydentu, podkreślając raz jeszcze, że na Wyspy nie został wpuszczony z powodu swoich przekonań. - Brytyjczycy postępują zgodnie z literą prawa, które nie pozwala na głoszenie tego typu przekonań - tłumaczy w rozmowie z WP dr Janusz Sibora, ekspert protokołu dyplomatycznego.