Kurski się tłumaczy. Lekarz o szeroko otwartych oczach
Prezes TVP Jacek Kurski w wywiadzie dla prorządowego tygodnika "Sieci" stwierdził m.in., że testy PCR wykazują śladowe ilości wirusa jeszcze przez wiele miesięcy po przebytej chorobie. - Tak może się zdarzyć, ale w żaden sposób nie tłumaczy tego przypadku, o którym dyskutujemy. Moi koledzy - diagności laboratoryjni, wirusolodzy - otwierają oczy ze zdziwienia, kiedy słyszą to tłumaczenie - powiedział w programie "Newsroom" WP prof. Krzysztof J. Filipiak, rektor Uczelni Medycznej Marii Skłodowskiej-Curie. - Oczywiście został tu popełniony błąd, do czego pan, o którym tu dyskutujemy, powinien się przyznać - stwierdził lekarz. - Z punktu widzenia populacyjnego większą zbrodnią organizacji, którą kieruje ten pan, czyli telewizji publicznej z moich podatków, była organizacja "sylwestra zakażeń" w Zakopanem, czyli imprezy masowej w szczycie czwartej fali pandemii - komentował gość Agnieszki Kopacz, wskazując na dużą liczbę zakażeń w powiecie nowotarskim i początek piątej fali właśnie na południu Polski.