Trwa ładowanie...

Kuriozalne słowa Dudy. Bezlitosne komentarze

W sieci trwa dyskusja po poniedziałkowym wystąpieniu prezydenta z okazji święta policji. Andrzej Duda mówił m.in. o "dziecku z pistoletem" i "drobnej kobiecie" w kontekście działań funkcjonariuszy. Część internautów odczytuje wspomniane słowa jako nawiązanie do głośnej sprawy pani Joanny.

Andrzej Duda przemawiał na święcie policji Andrzej Duda przemawiał na święcie policji Źródło: Materiał własny WP, PAP
d3cifvm
d3cifvm

- Nikt na świecie nie mówi o polskiej policji, że jest ostra. Wręcz przeciwnie. Nieraz słychać narzekania, że polska policja interweniuje może zbyt miękko - powiedział Andrzej Duda na Placu Zamkowym w poniedziałek w Warszawie.

Prezydent przemówił do zgromadzonych w centrum stolicy funkcjonariuszy policji, którzy obchodzili swoje święto.

Internauci wychwycili także inny fragment przemówienia Dudy, w którym - ich zdaniem - nawiązał do sprawy pani Joanny, o której w zeszłym tygodniu jako pierwsze poinformowały "Fakty" TVN.

d3cifvm

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nożownik w centrum Opola. Nagranie z policyjnej interwencji

- Znakomicie państwo wiecie, że może się zdarzyć, że najspokojniej wyglądająca drobna kobieta nagle wyciągnie nóż i uderzy na policjanta. Bo wiecie znakomicie, że może się zdarzyć nawet taka tragiczna sytuacja, że dziecko wyciągnie pistolet, choćby taki niezabezpieczony przez lekkomyślnego rodzica - stwierdził prezydent.

To właśnie te słowa wywołały dyskusję wśród internautów. Głos po nich zabrała m.in. prokurator Ewa Wrzosek, pisząc na Twitterze, że "akurat z kobietami i dziećmi polska policja sobie radzi - gorzej z bandytami".

W kpiącym tonie komentował także Krzysztof Luft. "Bo znakomicie Państwo wiedzą, że wyglądający na normalnego szef policji może nagle odpalić granatnik w budynku Komendy Głównej" - napisał.

Komentujący zwracają także uwagę, że choć prezydent nie mówił tego wprost, wypowiedziane słowa mają nawiązywać do interwencji, która miała miejsce w jednym z krakowskich szpitali w kwietniu tego roku. Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy orzekł m.in., że policjanci nie mieli podstaw do zatrzymania telefonu pani Joanny.

Sprawa pani Joanny

Głos w sprawie pani Joanny zabrał w poniedziałek komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk. Oświadczył na antenie Polskiego Radia, że wewnętrzna kontrola w tej sprawie dobiegła końca i "nic nie wskazuje na to, aby zakończyć te czynności kontrolne wnioskami natury dyscyplinarnej".

Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej w czwartek stwierdził natomiast, że "zaatakowano jego ludzi", nie odnosząc się jednocześnie do części wątpliwości dotyczących interwencji.

d3cifvm
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3cifvm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3cifvm
Więcej tematów