Kuriozalne komunikaty Polski 2050: "Zgłosiliśmy Giertycha", ale "to nie nasz kandydat". Znamy decyzję

Politycy Polski 2050 są przekonani, że Roman Giertych byłby dobrym kandydatem na senatora. Szymon Hołownia twierdzi, że zgłosił adwokata jako "kandydata niezależnego do Senatu", ale jednocześnie i on, i jego współpracownicy zastrzegają, że Giertych nie jest i nie będzie kandydatem Polski 2050. Jak dowiaduje się WP, decyzja w sprawie startu adwokata jest przesądzona.

Szymon Hołownia poinformował, że zgłosił Romana Giertycha jako "kandydata niezależnego" do Senatu
Szymon Hołownia poinformował, że zgłosił Romana Giertycha jako "kandydata niezależnego" do Senatu
Źródło zdjęć: © PAP | Marian Zubrzycki, Tomasz Gzell
Patryk Michalski

04.08.2023 | aktual.: 04.08.2023 17:38

Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że w ostatecznej wersji paktu senackiego nie ma miejsca dla Romana Giertycha w żadnym ze stu okręgów. To oznacza, że gdyby adwokat chciał walczyć o mandat senatora, musiałby założyć własny komitet i wystąpić przeciw wspólnemu kandydatowi opozycji. – Myślę, że tego nie zrobi, ale gdyby jednak się zdecydował, zyskałby łatkę "pomocnika PiS" – mówią nieoficjalnie uczestnicy negocjacji.

Sam Roman Giertych nie poinformował o swoich planach. W przesłanych wiadomości zapytaliśmy m.in., czy rozważa start w kontrze do kandydata opozycji. Do czasu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Dotychczas informował, że był zainteresowany startem w okręgu podpoznańskim. W mijającej kadencji mandat zdobyła tam Jadwiga Rotnicka z Platformy Obywatelskiej, która zamierza walczyć o reelekcję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mimo finalnych decyzji wykluczających start Romana Giertycha w ramach paktu senackiego, wątpliwości pojawiły się po wypowiedzi Szymona Hołowni. Lider Polski 2050 od tygodni ciepło mówi o tej kandydaturze i również na nieoficjalnych spotkaniach przekonuje, że to byłby dobry senator. W czwartkowej rozmowie z "Rzeczpospolitą" Hołownia przyznał, że on sam razem z jego zastępcą Michałem Kobosko, zgłosili Giertycha podczas rozmów o pakcie senackim, ale jako kandydat do Senatu.

"Giertych to nie nasz kandydat"

Lider 2050 tłumaczył, że Roman Giertych miałby funkcjonować na takich zasadach jak m.in. Krzysztof Kwiatkowski czy Adam Bodnar, którzy będą walczyli o mandat z własnego komitetu. – Nasi kandydaci, którzy nie wystartują z komitetów partyjnych, również będą pod szyldem paktu senackiego. Nie ma czegoś takiego jak kandydat zupełnie niezależny, Hołownia tego nie rozumie – mówi nam nieoficjalnie poseł opozycji.

- Hołownia zastanawiał się, czy nie zaproponować Giertychowi startu z Olsztyna i były rozważania, ale formalnie żadnego zgłoszenia nie było – dodaje inny rozmówca. Hołownia spuentował, że Giertycha interesuje "bardzo konkretny okręg, który dzisiaj jest w gestii Platformy Obywatelskiej". - Nie wiem, jakie są wyniki rozmów między nim a PO na tym etapie. My już w tym nie uczestniczyliśmy - dodał.

Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej odpowiadają, że nie ma żadnych rozmów na ten temat, bo sprawa jest zamknięta.

Współpracownicy Szymona Hołowni w piątek rano zupełnie inaczej akcentowali przekaz i nie wspominali o zgłoszeniu przez Hołownię. - Roman Giertych nie został zgłoszony przez Polskę 2050 do paktu senackiego. Roman Giertych nigdy nie był, nie jest i nie będzie naszym kandydatem – mówiła w RMF FM Paulina Hennig-Kloska w RMF FM.

"Pokrętne konstrukcje logiczne"

- Giertych nie jest naszym kandydatem, nie wiem nawet, czy jest naszym sympatykiem. (…) Nie zgłosiliśmy go jako kandydata Polski 2050, natomiast zaproponowaliśmy, by był traktowany w ramach paktu senackiego jak kandydat niezależny – mówił z kolei Michał Kobosko w Onecie. Jednocześnie przekonywał, że "Giertych mógłby być dobrym senatorem", bo chce ostro rozliczać PiS, jeśli strony paktu senackiego na to się zgodzą. - Na razie takiej zgody nie ma – dodał.

- Nie ma i nie będzie. Polska 2050 powinna się zdecydować, bo od tygodni lobbują za Giertychem, a jednocześnie sami nie chcą go u siebie. Tworzą jakieś pokrętne konstrukcje logiczne, w których wszyscy się gubią. Sprawa jest zamknięta, Giertycha nie ma w pakcie senackim – mówi nam ważny polityk opozycji, który zna końcowy kształt porozumienia opozycji.

Spekulacje ws. wzajemnej sympatii Giertycha i Hołowni zaczęły się po tym, jak adwokat pojawił się na wieczorze wyborczym obecnego lidera 2050, kiedy startował w wyborach prezydenckich. Dzisiaj jednak już wiadomo, że to nie przełoży się na start byłego szefa LPR z poparciem strony opozycyjnej.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (547)