Kupują bilety "stojące". Tak jest w PKP Intercity

Duże zainteresowanie biletami na pociągi na wakacyjne trasy powodują, że wiele osób kupuje przejazd bez gwarancji miejsca siedzącego. Takie "miejsca stojące" można wykupić w momencie, gdy te siedzące są wyprzedane. Ludzie decydują się na to, a potem przemieszczają się po wagonach w poszukiwaniu wolnego siedzenia.

Pasażerowie PKP Intercity mogą kupować bilety "stojące". Podczas takiej podróży trwa poszukiwanie miejsc do siedzenia
Pasażerowie PKP Intercity mogą kupować bilety "stojące". Podczas takiej podróży trwa poszukiwanie miejsc do siedzenia
Źródło zdjęć: © PAP | Pawe� Supernak

Na taki bilet decydują się ci, którym bardzo zależy na dotarciu na miejsce. Podróż można ostatecznie spędzić, stojąc na korytarzu. Zdarza się też, że akurat w ostatniej chwili ktoś zrezygnuje z jechania pociągiem i można zająć wykupione przez niego siedzenie.

Obowiązkowa rezerwacja miejsc została utrzymana w elektrycznych zespołach trakcyjnych. Dotyczy to pociągów obsługiwanych przez pojazdy Pendolino, Flirt lub Dart.

Wprowadzone trzy lata temu rozwiązanie było wynikiem obserwacji i analiz zebranych przez przewoźnika podczas pandemii. Celem było zapewnienie możliwości podróżowania jak największej liczbie osób przy jednoczesnym wysokim komforcie i bezpieczeństwie przejazdu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PKP Intercity zapewnia, że w okresie wakacyjnym kładzie szczególnie duży nacisk na obserwację i analizę frekwencji w swoich pociągach. Widząc zwiększone zainteresowanie konkretnymi połączeniami, przewoźnik w miarę możliwości będzie podejmował decyzje o wzmocnieniu pociągów dodatkowymi wagonami i ich dostosowaniu do bieżącego obłożenia.

Wagony nie są jednak z gumy. Gdy bilety zdecyduje się wykupić zbyt wielu pasażerów, na internetowej stronie pojawia się komunikat: "Brak możliwości wydania biletu z powodu wysokiej frekwencji. Prosimy, sprawdź dostępność w innej klasie (pierwszej/drugiej). Jeśli to możliwe, spróbuj zmniejszyć liczbę osób lub wybierz połączenie alternatywne".

Jak opisuje "Fakt", podczas tych podróży w pociągach Intercity dochodzi do absurdów. Ludzie kupują stojące miejsca, a potem przesiadają się wielokrotnie, poszukując wolnego siedzenia.

Osoby z biletami "siedzącymi" wypraszają tych, którzy kupili "stojące". Czasem odbywa się to kulturalnie, ale bywa, że dochodzi do awantur. Trwają "wędrówki ludów" po pociągu.

Inni muszą koczować na korytarzu. Taka podróż z "biletem stojącym" bywa dla niektórych pasażerów wykańczająca.

Przewoźnik wyjaśnia, że zmiana, którą wprowadziło PKP Intercity od 9 czerwca, dotyczy przejazdów na podstawie biletów okresowych. Wcześniej pasażerowie posiadający taki bilet, chcąc skorzystać z przejazdu składami zespolonymi (Flirt, Dart, ED74 czy spalinowe zespoły trakcyjne) musieli pobierać za każdym razem rezerwację miejsca w systemie PKP Intercity. "Przy regularnych, codziennych podróżach na krótkich trasach prowadziło do pobierania tych dokumentów na cały okres przedsprzedaży (PKP Intercity prowadzi 30-dniową przedsprzedaż na połączenia krajowe). W efekcie, w przypadku zmiany planów, często skutkowało to blokowaniem miejsca w pociągu mimo braku podróżnego na pokładzie pojazdu" - wyjaśniają przedstawiciele spółki.

Zmiana wprowadzona od 9 czerwca ma zapewnić "większą elastyczność w zakresie korzystania z usług PKP Intercity na podstawie biletów okresowych". "Podróżni mogą odbywać przejazd bez konieczności pobierania rezerwacji miejsca w pociągach zespolonych Flirt, ED74 i spalinowych zespołach trakcyjnych. Jeśli jednak podróżny z biletem okresowym chce mieć gwarancję miejsca siedzącego, może zakupić odpłatną rezerwację (3 zł).

Jak podaje PKP Intercity, zmiana ta nie dotyczy pociągów Dart oraz Pendolino, w których nadal będzie obowiązek rezerwacji miejsc. Pasażer będzie więc musiał mieć rezerwację miejsca do biletu okresowego.

 

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (156)