Kupieckich Domów Towarowych nie rozbiorą tak szybko
Przedłużyliśmy Kupieckim Domom Towarowym (KDT)
dzierżawę na następny rok, gdyż w tym roku nie ma jeszcze potrzeby
rozpoczynania prac budowlanych na Placu Defilad - powiedział na konferencji prasowej prezydent Warszawy Lech Kaczyński.
27.02.2004 | aktual.: 27.02.2004 17:04
"Gazeta Wyborcza" w dodatku stołecznym napisała, że KDT, które mieszczą się na rogu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej, miały zostać rozebrane w marcu 2004 roku, gdyż, "tak ustalono trzy lata temu z władzami miasta". Mimo to, prezydent Warszawy Lech Kaczyński zgodził się na przedłużenie dzierżawy jeszcze na następny rok.
_ "To jest jedynie przesunięcie. Ja wyraźnie powiedziałem kupcom, że w przyszłym roku hale nie będą mogły istnieć"_ - wyjaśnił Kaczyński. Poinformował także, że zostanie utworzony zespół, który zdecyduje, gdzie przenieść KDT.
_ "My tutaj prowadzimy grę pomiędzy dwoma interesami. Interesami estetycznymi miasta - i tutaj, zgadzam się, że Plac Defilad powinien wyglądać zupełnie inaczej i w dalszym ciągu realne jest, że w 2005 roku ruszą na nim budowy. Drugą sprawą są interesy drobnych warszawskich kupców, których sytuacja jest niełatwa przy tej ilości supermarketów oraz interesy konsumentów, bo wiadomo, że KDT to dobrze usytuowane miejsce stosunkowo taniego zaopatrzenia"_ - podkreślił prezydent.
Plan zagospodarowania terenu przewiduje, że wokół Pałacu Kultury i Nauki powstaną kilkupiętrowe budynki mieszkalne, biurowo- usługowe i użyteczności publicznej oraz place, skwery, parki. Przedsięwzięcie zamknie się w kwadracie ulic: Marszałkowskiej, Świętokrzyskiej, Emilii Plater i Alej Jerozolimskich. Według planu, pierwsze prace mają ruszyć w 2005 roku.(iza)