Chciałbym się jeszcze dowiedzieć, panie przewodniczący, co w tej dyszce, co w tych dziesięciu tam by się takiego znalazło, na co pan liczy?
Ale to już mówiłem.
Wszystko pan wymienił?
Zmiana ordynacji wyborczej na model mieszany, dygitalizacja
czy jakby zmiana ustawy o inicjatywie obywatelskiej, inicjatywie uchwałodawczej, sędziowie
pokoju. Następnie,
co tam jeszcze mówiłem - ustawa antykorupcyjna, ustawa kompetencyjna,
antysitwowa. Cały pakiet dotyczący konopi, to
jest z kolei konik Jarka Sachajki. Ja tu mu bardzo mocno przyklaskuję. Nie chodzi o to,
jak pan prezes zrobił, jak z nim rozmawiałem - ja się absolutnie nie zgadzam na to, żeby te
takie do wąchania tylko. Ja mówię: panie prezesie, ale to się nie wącha, tylko to się tak robi w ten
sposób.
Tak pan tłumaczył Kaczyńskiemu?
A jak mam, a pan jak by tłumaczył?
Bardzo dobrze.
Oczywiście wprost, kawa na ławę. Natomiast powiedziałem, że
nie chodzi tyle o te otumaniające, jak powiedziałem panu prezesowi, tylko chodzi o to,
że jeżeli mamy odchodzić od plastiku, to akurat konopie przemysłowe są idealnym materiałem na przeróżnego
rodzaju kubki, na torby, na tego typu sprawy.
I przekonał pan pana premiera Kaczyńskiego właśnie do tego?
A tego jeszcze nie wiem, to zobaczymy.
A w tej rozmowy, bo trochę mnie ta psychologia, jeśli pan może zdradzić oczywiście, trochę zastanawia, frapuje.
Wydaje mi się, że do tych przemysłowych w jakimś stopniu pana prezesa przekonałem. Obawiam się tylko, że mogą
być środowiska, które będą wbijać do głowy panu prezesowi, że z tych konopi przemysłowych również można coś
tam wydobywać albo
Bóg wie co. To nie jest świat pana prezesa, to od razu mówię, typu rzeczy. Które w rock'n'roll'u
są jakby normą. Natomiast mówię oczywiście o przemysłowych konopiach.
Jasne.
Natomiast wracając do tych nieprzemysłowych. Wie pan, ja też widzę pewien absurd,
że z jednej strony mamy możliwość zakupu marihuany leczniczej w Polsce, ale
ją sprowadzamy - nie wiem, czy z Izraela, czy z Kanady, czy i z jednego, i drugiego państwa. Ja nie widzę powodów,
żeby w Polsce nie mogły być przy jakiejś, jeśli to jest tak bardzo konieczne, w jakimś
reżimie, przy jakiejś ochronie i tak dalej. Ma pan kopalnie, ma pan przeróżnego rodzaju jakieś elektrownie,
gdzie są dodatkowe jakie źródła ciepła i tak dalej. Na spokojnie można uprawiać.