Trwa ładowanie...

Kudłaty "klient" w sklepie. Długo "wybierał" słodycze

Jeden ze sklepów nocnych w Kalifornii miał nietypowego "klienta". Był to olbrzymi niedźwiedź brunatny. Oto jak przebiegła jego wizyta.

"Klient" 7-Eleven"Klient" 7-ElevenŹródło: YouTube
d9c1lmr
d9c1lmr

54-letni Christopher Kinson pracował na nocnej zmianie w sklepie popularnej sieci 7-Eleven w Olumpic Valley w północnej Kalifornii. W pewnym momencie zobaczył, że drzwi wejściowe się otworzyły, ale nie zobaczył, kto wszedł.

Po chwili dopiero zauważył, że ma potencjalnie niebezpiecznego gościa - niedźwiedzia brunatnego. Zwierzę zaczęło zjadać wszystko, co nalazło - pałaszowało zawartość skrzynek, a także "częstowało się" słodyczami wiszącymi pod ladą.

"Trzeba być ostrożnym"

- Nagranie nie oddaje rozmiarów tego zwierzęcia. Niedźwiedź był 20 do 30 proc. większy "w realu". Na początku się wystraszyłem, ale one po prostu chcą jeść. No, ale trzeba być ostrożnym - komentował Kinson.  

Niedźwiedź w kałuży. Zabawne nagranie z fotopułapki w Bieszczadach

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d9c1lmr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9c1lmr
Więcej tematów