PolskaKtoś pomagał migrantom po wejściu do Polski? Straż Graniczna grozi karami

Ktoś pomagał migrantom po wejściu do Polski? Straż Graniczna grozi karami

Straż Graniczna poinformowała w mediach społecznościowych o trzech zatrzymanych Syryjczykach. Według służb, cudzoziemcy po przekroczeniu granicy byli przez kilka dni zakwaterowani na terenie Polski. Straż Graniczna wszczęła postępowanie w tej sprawie i przypomina, że pomaganie nielegalnym migrantom jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Ktoś pomagał migrantom po przekroczeniu granicy? Straż Graniczna grozi Kodeksem karnym (East News)
Ktoś pomagał migrantom po przekroczeniu granicy? Straż Graniczna grozi Kodeksem karnym (East News)
Maciej Zubel

03.12.2021 13:42

"W związku z ujawnieniem w nocy z 01.12/02.12 trzech obywateli Syrii, zostało wszczęte postępowanie przygotowawcze w sprawie ułatwiania tym osobom pobytu wbrew przepisom" - przekazała Straż Graniczna na Twitterze.

W kolejnym wpisie dodano, że "zatrzymani cudzoziemcy byli przez kilka dni zakwaterowani na terenie Polski, zanim o nielegalnym przekroczeniu granicy zostali powiadomieni funkcjonariusze SG".

Ktoś pomagał migrantom po wejściu do Polski? Wszczęto postępowanie

Służby precyzują, że postępowanie wszczęto na podstawie art. 264a Kodeksu karnego. "Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej umożliwia lub ułatwia innej osobie pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wbrew przepisom, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5" - głosi wspomniany artykuł.

W kolejnym punkcie Kodeks karny jednak uwzględnia jeden wyjątek. "Gdy sprawca nie osiągnął korzyści majątkowej, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia" - zapisano.

Zobacz też: nocna akcja pod granicą. Migranci spali na śniegu. Posłowie przerażeni

Rzeczniczka SG o zatrzymanych Syryjczykach

Jak relacjonowała podczas konferencji prasowej rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska, do placówki SG w Szudziałowie wpłynęły pełnomocnictwa dotyczące trzech nieznanych cudzoziemców. Dodała, że godzinę później wpłynęło też anonimowe zgłoszenie o trzech osobach, które miały nielegalnie przekroczyć granicę.

"Pojechaliśmy w miejsce zgłoszenia. Na miejscu było osiem samochodów osobowych, duża liczba dziennikarzy, z ustawionymi kamerami, europosłanka Janina Ochojska i trzech mężczyzn" - powiedziała.

"Tak wyglądała ta scena. Z naszego punktu widzenia to była ustawka, ponieważ zanim zostali wezwani do tych osób funkcjonariusze, dotarły pełnomocnictwa, a na miejscu czekały na nas kamery" - przekazała.

Zobacz też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (289)